Ontario – najbardziej zaludniona prowincji Kanady, z którą Amerykanie prowadzą liczne interesy, a także główny dostawca energii elektrycznej do takich stanów, jak Nowy Jork, Michigan i Minnesota – ostro odpowiedziało na przywrócenie przez Donalda Trumpa wysokich ceł na kanadyjskie produkty.
Czytaj więcej
Amerykański gigant farmaceutyczny jest jednym z pierwszych dużych koncernów, który zareagował na decyzję prezydenta USA Donalda Trumpa o nałożeniu wysokich karnych ceł na importy dóbr z Kanady, Meksyku i Chin. Prezes Pfizera nie wyklucza powrotu z produkcją leków na rodzimy rynek.
Premier Ontario odpowiada na cła Donalda Trumpa. „Dostaną podwójny cios”
– Jeśli będą próbowali niszczyć Ontario, zrobię wszystko, w tym odetnę im prąd – z uśmiechem na twarzy – zapowiedział Doug Ford w trakcie pierwszej konferencji prasowej po ponownie wygranych wyborach w ubiegłym tygodniu.
– Muszą poczuć ten ból. Chcą mocno w nas uderzyć? Dostaną w odpowiedzi podwójny cios – ostrzegł Ford.
We wtorek weszły w życie opóźnione o miesiąc potężne cła USA na towary sprowadzane z Kanady i Meksyku. W przypadku kanadyjskiej energii wynoszą one 10 proc., a na pozostałe dobra – aż 25 proc.