Od godz. 9.00 rano trwają w Prokuratorii Generalnej rozmowy ws. znalezienia rozwiązania między Tauronem a Rafako. Rozmowy trwają już kilka godzin, co można odczytywać za dobry znak. Katowicka spółka domaga się zapłaty przez Rafako kary rzędu 1,3 mld zł za – zdaniem firmy – wady konstrukcyjne bloku. Rafako uważa, że problemy z awaryjnością bloku to efekt niewłaściwego paliwa podawanego do kotła przez Tauron. Rafako poinformowało, że w związku z karą pojawiły się przesłanki do rozpoczęcia procedury zmierzającej do upadłości. Jeśli strony nie dojdą do porozumienia, może się to stać w połowie lutego, kiedy Rafako może złożyć wniosek o upadłość. Wówczas bowiem mija 30-dniowy termin od podania tej informacji przez Rafako.