Ministerstwo Klimatu i Środowiska przyznaje, że system mrożenia cen energii, do którego budżet miał się nie dokładać, zawiódł. – Ostatnie zaległości w wypłacie rekompensat firmom za mrożenie cen energii są od ubiegłego tygodnia regulowane przez Zarządcę Rozliczeń (ZR) – mówi wiceminister klimatu i środowiska Miłosz Motyka.
Czytaj więcej
Koszt mrożenia cen energii, ciepła i gazu ma wynieść w pierwszych sześciu miesiącach tego roku ok. 15 mld zł. Jednak już za styczeń i luty brakowało środków na wypłatę rekompensat za mrożenie cen energii. Dziurę udało się zasypać 26 marca.
Przypomnijmy, że ta rządowa instytucja zajmująca się rozliczaniem systemu wsparcia energetyki nie miała środków na wypłaty rekompensaty za mrożone ustawowo ceny energii za okres styczeń–luty 2024 r. System mrożenia cen – zdaniem rządzących – został źle skonstruowany przez poprzedników, którzy błędnie założyli, że opłaty od nadmiarowych zysków (w czasie kryzysu energetycznego) będą w pełni pokrywać rekompensaty spółkom sprzedażowym za oferowanie energii po cenie ustawowej, niższej niż rynkowa. Tak się nie stało i stąd opóźnienia. Jak mówi Łukasz Batory, adwokat, szef działu energetyki w Kancelarii Modrzejewski i Wspólnicy, z informacji rynkowych wynikało, że w zakresie wypłat rekompensat za mrożenie cen energii ze strony ZR występowały opóźnienia i braki wypłat należnych kwot. – Ta niebezpieczna pod względem finansowym sytuacja spowodowała, że niektóre ze spółek planowały już rozpoczęcie procedury pozyskania pożyczek na dalszą działalność w związku z brakiem wypłat rekompensat za mrożone ceny energii – mówi Paulina Grądzik, ekspertka Konfederacji Lewiatan.
Czytaj więcej
Ciepłownie informowały o zwłoce w wypłacie rekompensat. Podobnie było w przypadku elektroenergetyki. Szybki przelew z budżetu ma załagodzić sprawę.
ZR dopiero pod koniec marca zrealizował wszystkie płatności wynikające z zatwierdzonych wniosków o wypłatę wyrównania lub rekompensaty. – W tym roku system nie opiera się na całym rynku, a na jednej firmie – Orlenie – i w mniejszym stopniu na budżecie. W taki sposób dużo łatwiej o zatory płatnicze – mówi Batory. Skąd zatem pusta kasa w ZR? Albo Orlen nie przelał na czas pieniędzy, albo budżet. Orlen odpiera zarzuty. – Spółka działa zgodnie z przepisami prawa i co miesiąc przekazuje środki na tzw. składkę gazową – informuje nas płocki koncern. Wiceminister Motyka przyznał nam, że dziura w systemie mrożenia cen energii wzięła się z niedostatecznie dobrze przygotowanych szacunków przez poprzedników, a dotyczących wysokości tychże rekompensat i opłaty od zysków. – Zatorów już nie ma, a środki są wypłacane na bieżąco Opóźnienia nie powinny już pojawić się do końca trwania systemu mrożenia cen energii, a więc do końca czerwca – przekonuje Motyka.