Zakończyliśmy proces dezinwestycji w Rosji i sprzedaliśmy tamtejsze aktywa górnicze firmy – powiedział Mirosław Bendzera prezes Famuru (część Grenevii). Rosja, do momentu wybuchu wojny na Ukrainie stanowiła 20 proc. przychodów firmy dostarczającej maszyny górnicze.
Grenevia (w skład, której wchodzi Famur i kontrybuuje największe przychody) odnotowała 212 mln zł skonsolidowanego zysku netto w 2023 r. wobec 158 mln zł zysku rok wcześniej. Zysk operacyjny wyniósł 216 mln zł wobec 257 mln zł zysku rok wcześniej. Zysk EBITDA wyniósł 414 mln zł wobec 406 mln zł zysku w tym ujęciu rok wcześniej. Skonsolidowane przychody ze sprzedaży sięgnęły 1,64 mld zł w 2023 r. wobec 1,3 mld zł rok wcześniej. Wyniki spółki jednak nie spotkały się z entuzjazmem inwestorów. Walory firmy spadają o ponad 6 proc.
Czytaj więcej
Tureckie linie lotnicze Turkish Airlines usuwają Rosjan ze swoich lotów do krajów Ameryki Łacińskiej. Ambasada Rosji w Ankarze wystąpiła do tureckiego MSZ o wyjaśnienie sytuacji. Turcy nie odpowiedzieli.
Wyniki podstawowej działalności
Famur (dostarcza rozwiązania dla przemysłu wydobywczego i energetyki wiatrowej) odnotował 1,11 mld zł przychodów zewnętrznych za rok 2023. Portfel zamówień oszacowano na 730 mln zł na koniec roku 2023 (dostawy maszyn i urządzeń oraz dzierżawy zgodnie z terminami obowiązywania umów). EBITDA wyniosła zaś 498 mln zł EBITDA za rok 2023. – Widać zmianę struktury przychodów. Zmierza to w stronę głównie serwisu, napraw i dzierżawy. To ponad 740 mln zł przychodu. Spadają zaś przychody ze sprzedaży nowych maszyn i ten udział w strukturze przychodów wynosi ponad 370 mln zł – powiedział Bendzera. Obecnie w dzierżawie jest 160 kombajnów górniczych. – Ten rynek jest stabilny, mamy ważne kontrakty, ale jesteśmy świadomi, że ten rynek będzie się kurczył – powiedział prezes.
Wycofanie się z Rosji
Jednym z głównych tematów konferencji był proces wyjścia z Rosji. Ten proces rozpoczął się na przełomie 2022 i 2023 roku. – Formalnie zakończyliśmy ten proces w styczniu 2024 r. To był proces trudny, wymagający i trwał ponad rok – powiedział Mirosław Bendzera.