Trudno odrobić straty w kopalniach

Publikacja: 29.06.2020 07:58

Trudno odrobić straty w kopalniach

Foto: Mineworkers return head lamps and safety equipment at the end of the shift at the Krupinski coal mine, in Suszec, Poland, on Friday, Sept. 18, 2009. The government has said it plans to build Poland’s first nuclear power station by 2020 but with more th...

W tym tygodniu część zakładów wydobywczych zamkniętych z powodu pandemii koronawirusa powinna wznowić działalność. Pojawiły się jednak problemy.

Wbrew wcześniejszym zapowiedziom w poniedziałek tylko jedna z dwóch kopalń Jastrzębskiej Spółki Węglowej zatrzymanych z powodu pandemii powróci do normalnego trybu pracy. Chodzi o Knurów- -Szczygłowice. – Drugi z zakładów, czyli Budryk, nadal działać będzie w ograniczonym zakresie – poinformował nas Sławomir Starzyński, rzecznik JSW. Jest to związane z dużą ilością wykrytych zakażeń w tej kopalni. W czasie postoju, który trwał około trzech tygodni, wykonano wśród załogi Budryka w sumie 3,4 tys. testów na obecność koronawirusa. Jak dotąd stwierdzono tam 283 przypadki zakażenia. W sumie od początku pandemii we wszystkich kopalniach JSW potwierdzono już ponad 3,8 tys. osób zakażonych koronawirusem, z czego najwięcej w kopalni Pniówek (1,6 tys.) i Zofiówce (1,18 tys.). Z tego około 1,6 tys. osób już wyzdrowiało.

Rynek nie sprzyja

JSW wstrzymała normalny cykl wydobywczy w dwóch kopalniach po rekomendacji ministra aktywów państwowych Jacka Sasina. Postój miał trwać od 9 do 28 czerwca, choć w rzeczywistości rozpoczął się kilka dni później. W całym okresie ograniczenia produkcji wykonywane były konieczne prace zabezpieczające ściany wydobywcze.
""

Węgiel/Bloomberg

energia.rp.pl

Analitycy nie mają wątpliwości, że tak duża wyrwa w produkcji odbije się na wynikach finansowych JSW. – Tym bardziej że oprócz przestoju w dwóch kopalniach spółce nie sprzyjają też ceny węgla kokosowego, które są zdecydowanie niższe niż przed rokiem, a także osłabienie dolara względem złotego. Spodziewam się, że JSW nie uniknie straty finansowej w II kwartale, którą trudno będzie odrobić w kolejnych miesiącach – mówi Łukasz Prokopiuk, analityk DM BOŚ.
Węgiel koksowy jest surowcem do wyrobu koksu i stali. Tymczasem z powodu pandemii popyt na stal w Europie znacząco się obniżył i zdaniem ekspertów powoli będzie powracał do wielkości sprzed kryzysu. Wywiera to presję na ceny węgla, które obecnie na globalnym rynku spadły poniżej 120 dolarów za tonę, podczas gdy średnia za 2019 r. wynosiła 177 dolarów.
Część analityków wskazuje, że wciąż jest wiele niewiadomych, jak choćby skala pomocy finansowej państwa, z której ewentualnie będzie mogła skorzystać węglowa spółka. Eksperci nie wykluczają, że aby wyprowadzić firmę na prostą, konieczne będzie zawarcie porozumienia ze związkami zawodowymi w sprawie cięcia kosztów.

W oczekiwaniu na plan

Pozostałe dziesięć kopalń, które wstrzymały wydobycie, to zakłady należące do Polskiej Grupy Górniczej. Zgodnie z układem zawartym ze związkami zawodowymi postój ma trwać do 3 lipca i wiele wskazuje na to, że uda się ten termin utrzymać. Pod koniec ubiegłego tygodnia we wszystkich kopalniach PGG było już tylko nieco ponad 400 zakażeń koronawirusem, natomiast wyzdrowiało ponad 1,4 tys. pracowników. W sumie w spółce wykonano jak dotąd ponad 50 tys. testów na obecność wirusa.
""

Fotorzepa/Piotr Sobczak

energia.rp.pl

Podobnie jak JSW, także PGG zmaga się z trudną sytuacją rynkową. Spółka ta wydobywa przede wszystkim węgiel energetyczny, a elektrownie drastycznie zmniejszyły zamówienia na to paliwo. Z powodu zamrożenia gospodarki gwałtownie spadło bowiem zużycie energii elektrycznej w całym kraju.
W tym trudnym czasie węglowy gigant radzi sobie dzięki sprzedaży zapasów surowca, których ma akurat bardzo dużo, pieniądzom pozyskanym w ramach tzw. tarczy antykryzysowej i przesunięciu niektórych płatności, np. do ZUS. To jednak tylko tymczasowe rozwiązania. Spółce potrzebny jest plan ratunkowy, który – według naszych informacji – wciąż jeszcze nie został zatwierdzony.
Pozostało 100% artykułu
Węgiel
PSE prognozują szybkie pożegnanie z węglem, ale i braki mocy potrzebnej do produkcji prądu
Węgiel
Elektrownie węglowe pod ciśnieniem OZE
Węgiel
Kolejne straty na węglu. Po PGE, miliardowe odpisy raportuje Enea
Węgiel
Przełom w sprawie Turowa. Dalsze wydobycie pod znakiem zapytania
Węgiel
Jest nowy prezes Węglokoksu. Pracował w hutniczym gigancie