Umowa Zełenski-Trump: ukraińskie media publikują cały dokument

Ukraina i USA stworzą wspólny fundusz, gdzie trafi 50 proc. przyszłych zysków z „zasobów naturalnych Ukrainy”. Raz w roku pieniądze z funduszu będą inwestowane w bezpieczeństwo i rozwój Ukrainy.

Publikacja: 26.02.2025 16:59

Donald Trump i Wołodymyr Zełenski podczas spotkania w Trump Tower w Nowym Jorku we wrzesniu 2024 r.

Donald Trump i Wołodymyr Zełenski podczas spotkania w Trump Tower w Nowym Jorku we wrzesniu 2024 r.

Foto: REUTERS/Shannon Stapleton/Zdjęcie archiwalne

Pełny tekst dokumentu opublikowały ukraińskie media. Zgodnie z projektem strony planują utworzenie „Funduszu Inwestycyjnego na rzecz Odbudowy”. Będzie on wspólną własnością rządów Ukrainy i USA. Kijów będzie wpłacał tam 50 proc. potencjalnych zysków z „zasobów naturalnych”, (...) „niezależnie od tego, czy są one bezpośrednio czy pośrednio własnością państwa ukraińskiego”.

Czytaj więcej

Ukraina: Umowa z USA ws. surowców jest, ma charakter wstępny

Mowa tu o złożach surowców mineralnych, w tym metali ziem rzadkich, węglowodorów – ropy naftowej, gazu ziemnego, węgla i innych – a także o infrastrukturze, portach i przedsiębiorstwach państwowych. Udział Stanów Zjednoczonych i uprawnienia ich przedstawicieli „będą mieścić się w granicach dozwolonych przez obowiązujące prawo”. Co najmniej raz w roku Fundusz będzie reinwestował wpłacone środki, pomniejszone o swoje wydatki, „w celu promowania bezpieczeństwa, ochrony i dobrobytu Ukrainy”.

W dokumencie stwierdzono, że Stany Zjednoczone i Ukraina „uznają wkład, jaki Ukraina wniosła” w umacnianie bezpieczeństwa międzynarodowego, rezygnując z trzeciego co do wielkości arsenału nuklearnego na świecie.

Czytaj więcej

Kreml kusi Donalda Trumpa metalami ziem rzadkich

Będzie oddzielna umowa o Funduszu Inwestycyjnym na rzecz Odbudowy Ukrainy

Bezpośrednio po podpisaniu tego dokumentu strony zamierzają zawrzeć umowę dotyczącą wyłącznie funduszu. Określi ona „bardziej szczegółowe warunki zarządzania i działalności”.

„Podczas opracowywania umowy o funduszu uczestnicy będą dążyć do uniknięcia konfliktów związanych z obowiązkami Ukrainy, wynikającymi z przystąpienia do UE lub umowami z organizacjami międzynarodowymi i innymi wierzycielami” – czytamy w dokumencie.

Czytaj więcej

Gra o eldorado Ukrainy. Bruksela wyjmuje asy z rękawa

Ukraina i Stany Zjednoczone zobowiązują się również do zwrócenia „szczególnej uwagi na mechanizmy monitorowania osłabiania, naruszania lub obchodzenia sankcji lub innych środków ograniczających”.

Sygnatariuszami tej umowy są sekretarz skarbu USA Scott Bessent i pierwszy wicepremier i minister gospodarki Ukrainy Julia Swiridienko.

Nowa wersja lepsza dla Ukrainy

Fakt, że oba kraje zgodziły się na zawarcie umowy, wyszedł na jaw dzień wcześniej. Agencja AFP, powołując się na wysokiego rangą ukraińskiego urzędnika, sprecyzowała, że ​​podpisanie umowy będzie możliwe 28 lutego. Dokument ten jest przedmiotem dyskusji od początku miesiąca. Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski odmówił podpisania pierwotnej propozycji Waszyngtonu, którą Bessent przywiózł do Kijowa. Zawierała żądanie rekompensaty dla Stanów Zjednoczonych za pomoc wojskową w wysokości 500 mld dolarów. Według NBC News, Waszyngton zażądał również prawa do posiadania 50 proc. ukraińskich zasobów.

Czytaj więcej

Trump chce od Ukrainy metali ziem rzadkich. Co to za pierwiastki?

Stany Zjednoczone zaproponowały Ukrainie nową wersję umowy. Strony ponownie omówiły warunki umowy i osiągnęły kompromis. Ukraińska agencja prasowa Unian podkreśla, że Ukrainie i Stanom Zjednoczonym udało się sformułować porozumienie w sprawie zasobów mineralnych w taki sposób, aby uniknąć ratyfikacji przez Radę Najwyższą Ukrainy.

„W ostatnich dniach ukraiński zespół negocjacyjny zdołał całkowicie zmienić ton dokumentu w porównaniu z wieloma poprzednimi propozycjami USA, więc dokument w obecnej wersji nie tylko da Trumpowi okazję do mówienia o jego zdolności do szybkiego zawierania umów, ale także naprawdę pomoże w międzynarodowej stabilności. A co najważniejsze, jest również korzystny dla Ukrainy” – pisze „Europejska Prawda".

Internauci są sceptyczni

Publikowana treść umowy ukraińsko-amerykańskiej nie znalazła uznania u internautów. W komentarzach na stronach „The Kyiv Independent” czytamy:

Bytesplice
Bezwartościowy dokument bez GWARANCJI bezpieczeństwa dla Ukrainy. Nikt nie zainwestuje pieniędzy wymaganych do rozwoju tych zasobów, dopóki nie będzie trwałego pokoju.

Olof
Zapamiętajcie moje słowa. Zełenski nie podpisze niczego, dopóki idiota Trump nie zsunie się ze swojego chorego konia i nie zgodzi się dalej wspierać militarnie Ukrainy.
Mamy tu do czynienia z dwiema osobami: jednym narcystycznym przestępcą i chciwym gangsterem oraz jednym honorowym prezydentem walczącym o demokrację i wolność dla swojego ludu. Slava Ukraiani!

Michael Wilson
Kolejny dzień, kolejne zwycięstwo Trumpa.

weteran
Kiedy ta złodziejska umowa zostanie podpisana, bardziej logiczne byłoby, aby Trump zamiast do prezydenta Zełenskiego, udał się do Waszyngtonu, tworząc wielką ceremonię zwycięstwa z okazji podpisania umowy.

Pełny tekst dokumentu opublikowały ukraińskie media. Zgodnie z projektem strony planują utworzenie „Funduszu Inwestycyjnego na rzecz Odbudowy”. Będzie on wspólną własnością rządów Ukrainy i USA. Kijów będzie wpłacał tam 50 proc. potencjalnych zysków z „zasobów naturalnych”, (...) „niezależnie od tego, czy są one bezpośrednio czy pośrednio własnością państwa ukraińskiego”.

Mowa tu o złożach surowców mineralnych, w tym metali ziem rzadkich, węglowodorów – ropy naftowej, gazu ziemnego, węgla i innych – a także o infrastrukturze, portach i przedsiębiorstwach państwowych. Udział Stanów Zjednoczonych i uprawnienia ich przedstawicieli „będą mieścić się w granicach dozwolonych przez obowiązujące prawo”. Co najmniej raz w roku Fundusz będzie reinwestował wpłacone środki, pomniejszone o swoje wydatki, „w celu promowania bezpieczeństwa, ochrony i dobrobytu Ukrainy”.

Pozostało jeszcze 82% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Surowce i Paliwa
Nie będzie na razie kobaltu z Konga, bo jest zbyt tani
Surowce i Paliwa
Kreml kusi Donalda Trumpa metalami ziem rzadkich
Surowce i Paliwa
Oligarcha trafiony, zatopiony. Jest pierwsza ofiara 16. pakietu sankcji
Surowce i Paliwa
Podziemne eldorado Ukrainy na celowniku Putina i Trumpa
Surowce i Paliwa
Cenne metale, bez których nie byłoby cywilizacji cyfrowej
Materiał Promocyjny
Zrozumieć elektromobilność, czyli nie „czy” tylko „jak”