Unimot jest jednym z potencjalnych nabywców 37,5 proc. udziałów w firmie PCK Raffinerie, do której należy niemiecka rafineria w Schwedt – poinformował Reuters. Chodzi o akcje należące do brytyjskiego koncernu Shell, który już wcześniej chciał wyjść z tej inwestycji. Teraz dodatkowym argumentem są problemy rafinerii w Schwedt z uzyskaniem odpowiednich dostaw ropy. Wcześniej zapewniał je dominujący udziałowiec, czyli Rosnieft, ale po wybuchu wojny w Ukrainie wprowadzono embargo na rosyjski surowiec. Rosnieft ma 54,17 proc. akcji PCK Raffinerie, które teraz są pod kontrolą niemieckiego rządu. Ich nabyciem zainteresowany był Orlen. Stawiał jednak warunek całkowitego usunięcia rosyjskiego udziałowca z rafinerii.
Dywersyfikacja biznesu
Unimot pytany o ewentualną inwestycję w Schwedt odpowiada, że kluczowym celem strategicznym grupy jest dywersyfikacja działalności i źródeł osiąganych przychodów. Jednym ze sposobów realizacji tego celu jest poszerzanie łańcucha wartości, w tym poprzez fuzje i przejęcia. „W grupie Unimot na bieżąco analizowane są pojawiające się okazje rynkowe, które mogłyby wpisywać się w realizację wyżej wymienionego celu strategicznego. Obecnie nie ma jednego sprecyzowanego kierunku dywersyfikacji biznesu lub projektu, który byłby na takim etapie zaawansowania, aby można było na jego temat przekazać informacje nie wprowadzające w błąd opinii publicznej” – informuje biuro prasowe Unimotu. Dodaje, że wszystkie projekty znajdują się w fazie szczegółowych analiz. Jednocześnie wylicza, że w tym roku grupa przejęła już: dziewięć terminali paliwowych, dwa zakłady produkcji asfaltu, firmę działającą w obszarze logistyki kolejowej, firmę zajmującą się paliwami lotniczymi oraz podmiot działający w obszarze obrotu paliwami stałymi.
Ponadto Unimot informuje, że wszystkie analizy scenariuszowe potencjalnych projektów, mających na celu rozszerzanie łańcucha wartości, nie wykluczają ekspansji zagranicznej grupy na kraje ościenne, w zależności od sytuacji rynkowej i geopolitycznej.
Dużo niewiadomych
– Dziś jest niezmiernie trudno ocenić opłacalność ewentualnego nabycia udziałów w PCK Raffinerie przez grupę Unimot ze względu na brak jakichkolwiek informacji na ten temat. Nie wiemy, jakie udziały miałyby być nabyte samodzielnie czy z partnerem, za jaką kwotę i chyba najważniejsza sprawa – nie wiadomo, jakie jest ryzyko zapewnienia odpowiedniego wykorzystania mocy w rafinerii – mówi Michał Kozak, analityk Trigon DM. Zauważa też, że II połowa tego roku powinna być dla grupy Unimot gorsza niż I półrocze, w związku z tym można się spodziewać pogorszenia jej wyników finansowych i wskaźników zadłużenia w kolejnych kwartałach, choć są one na względnie bezpiecznym poziomie.