Przejęcie PGNiG przez PKN Orlen nie będzie podlegać tak surowym warunkom zaradczym, jak w przypadku przejęcia przez płocki koncern Grupy Lotos. Nowy podmiot – decyzją Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) – będzie musiał jednak sprzedać spółkę Gas Storage Poland (PGNiG), która zarządza magazynami gazu w Polsce. Same magazyny mają pozostać we władaniu Orlenu.
Uwagi UOKiK
Zdaniem urzędu antymonopolowego aktualna sytuacja na rynku gazu charakteryzuje się wzmacnianiem pozycji PGNiG i ograniczaniem działalności przez rynkowych konkurentów PGNiG i PKN Orlen. Pomimo formalnej niezależności Gas Storage Poland od PGNiG, brak separacji właścicielskiej – zdaniem UOKiK – stwarza zachętę do preferowania członków swojej grupy kapitałowej w działalności Gas Storage Poland. – Istniałoby zatem ryzyko, że po koncentracji połączony podmiot mógłby ograniczać dostęp do magazynów gazu swoim konkurentom na rynkach hurtowej i detalicznej sprzedaży gazu – tłumaczy prezes UOKiK Tomasz Chróstny.
Zdaniem Michała Kozaka, analityka DM Trigon, spełnienie warunku UOKiK nie powinno stanowić problemu. Podkreśla on, że skala działalności magazynowej nie stanowi istotnego udziału w wynikach grupy. Podobnego zdania jest Kamil Kliszcz, analityk mBanku. – Nie zakładaliśmy, że UOKiK będzie miał jakiekolwiek zastrzeżenia do tego połączenia z punktu widzenia konkurencji – mówi analityk.
Przyznaje, że zastanawia fakt, iż UOKiK zgłosił obiekcje akurat odnośnie do magazynów gazu. – W tym obszarze fuzja nie zmienia poziomu koncentracji i wydawało się, że kwestie dotyczące operatora to będzie raczej osobna legislacja, podobnie jak ostatnia zmiana dotycząca odkupu zapasów obowiązkowych gazu od PGNiG przez państwową agencję – mówi Kliszcz. Niemniej jednak jego zdaniem z punktu widzenia fuzji kwestia sprzedaży operatora magazynów nie ma większego znaczenia: skala transakcji będzie niewielka, a same magazyny pozostają w Orlenie.