Brytyjsko-holenderski koncern Shell, który wykorzystał sytuację na rynku i kupił bardzo tanio rosyjską ropę, bojkotowaną przez Zachód za agresję na Ukrainę, poinformował o wycofaniu się ze wszystkich projektów naftowo-gazowych w Rosji.
W oświadczeniu stwierdzono, że w pierwszej kolejności firma zaprzestanie wszelkich zakupów rosyjskiej ropy naftowej.
Czytaj więcej
100 tysięcy ton metrycznych rosyjskiej ropy Urals zostało zakupionych przez firmę Shell po tym, jak ogłosiła ona plany m.in. sprzedaży udziałów w przedsięwzięciach z Gazpromem.
Na tym nie koniec. Shell poinformował również, że zamknie wszystkie swoje stacje benzynowe w Rosji i zaprzestanie produkcji paliwa lotniczego i smarów.
„(Spółka - przyp. red.) zamknie też swoje stacje benzynowe i przestanie produkować paliwo lotnicze i smary w Rosji” - poinformował Shell w komunikacie prasowym.