Reklama

Rosja wstrzymała dostawy ropy na Węgry. To nagła decyzja

Transnieft bez uprzedzenia wstrzymał 19 grudnia pompowanie ropy rurociągiem „Przyjaźń" do rafinerii na Węgrzech i Słowacji (MOL). Oficjalnie z powodów technicznych na terenie Rosji.

Publikacja: 20.12.2024 18:04

Rosja wstrzymała dostawy ropy na Węgry. To nagła decyzja

Foto: Fotorzepa, Andrzej Cynka

Trzy źródła branżowe poinformowały agencję Reutera, że awaria systemu Transnieftu miała miejsce w przepompowni Uniecza, jednej z największych w centralnej Rosji. W rezultacie dostawy ropy naftowej zostały przerwane nie tylko do krajów UE, ale także na Białoruś.

Czy to na pewno awaria ropociągu?

Rurociągiem Przyjaźń w ostatnich miesiącach rosyjską ropę odbierały już tylko Węgry. Dziennie było to około 300 tys. baryłek. Surowiec południową nitką ropociągu zasilał rafinerie węgierskiej firmy paliwowej MOL na Węgrzech i Słowacji. Było to możliwe dzięki wyłączeniu obu krajów z unijnego embarga na ropę nałożonego na Rosję.

Czytaj więcej

Seria eksplozji w Kazaniu. Kilka dronów trafiło w wieżowce

Północna nitka też przestała tłoczyć surowiec. Nie jest to jednak ropa rosyjska. Niemcy odbierają przez Polskę kazachską ropę: w zeszłym roku dostawy te wyniosły 1 mln ton, a w tym roku planowano je zwiększyć do 1,3-1,4 mln ton. Według jednego ze źródeł Reutersa, awaria rurociągu naftowego może potrwać do końca grudnia. Inny twierdzi, że problem można rozwiązać w ciągu kilku miesięcy. Jeszcze inni wątpią w ogóle, że jakakolwiek awaria ma miejsce, a powody zatrzymania tłoczenia nie są natury biznesowej.

MOL zapewnia, że nic złego się nie dzieje 

Władze Kazachstanu zapewniają, że niemieccy odbiorcy nie muszą się obawiać o swoje zamówienia. Na stronie PERN – polskiego operatora północnej nitki „Przyjaźni” – nie ma informacji o wstrzymaniu tłoczenia do Niemiec. 7 grudnia spółka zakończyła naprawę uszkodzonego na początku miesiąca polskiego odcinka. Węgierski MOL potwierdził przerwania dostaw z Rosji, ale zapewnia, że rynek jest bezpieczny.

Reklama
Reklama

Po europejskim embargo, które wstrzymało dostawy morskie rosyjskiej ropy na niegdyś największy rynek, tylko dwa kraje UE nadal kupują surowiec z Rosji wspomagając wojnę Putina. Według fińskiego Centrum Badań nad Energią i Czystym Powietrzem (CREA) Słowacja zakupiła w listopadzie „czarne złoto” o wartości 132 mln euro, a Węgry – 108 mln euro. Obydwa kraje w dalszym ciągu kupują także rosyjski gaz. Zapłaciły zań tylko w listopadzie Gazpromowi odpowiednio 129 mln euro i 141 mln euro.

Czytaj więcej

Biden rozdaje ostatnie ciosy. Na odchodnym uderzy w rosyjską ropę

Łącznie, według szacunków CREA, Unia Europejska zakupiła w ciągu ostatniego miesiąca rosyjskie surowce energetyczne o wartości 1,1 miliarda euro. Oprócz Węgier i Słowacji, Francja i Hiszpania kupowały LNG z Rosji (odpowiednio za 252 mln euro i 176 mln euro).

Ropa
Ropa jest tania pomimo morskiej blokady Wenezueli
Ropa
Ropa wraca do czasu pokoju. Jest najtańsza od czterech lat
Ropa
Rekordowa kara dla Equinor. Przez wiele lat zatruwał Norwegię
Ropa
Pomagają Rosjanom omijać sankcje. Teraz za to zapłacą
Ropa
Zegar tyka dla Łukoilu. Kto chce przejąć zagraniczne aktywa Rosjan?
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama