Na stacjach benzynowych zaczyna brakować paliwa. Nie zatankujesz, ile chcesz

Paliwa coraz tańsze. Orlen zapewnia, że nie zabraknie benzyny i diesla, ale na niektórych stacjach już wprowadzono ograniczenia w tankowaniu.

Publikacja: 26.09.2023 13:12

Na stacjach benzynowych zaczyna brakować paliwa. Nie zatankujesz, ile chcesz

Na stacjach benzynowych zaczyna brakować paliwa. Nie zatankujesz, ile chcesz

Foto: Fotorzepa/ Urszula Lesman

Na skutek polityki cenowej Orlenu import paliwa przestał opłacać się firmom sprowadzającym je z zagranicy. Ceny na polskich stacjach przyciągają także klientów zza granicy. Nic dziwnego, że niektóre stacje zaczynają racjonować paliwo.

Na dystrybutorach stacji Shell we Wrocławiu pojawiły się kartki z informacja o limitach tankowania: „W związku ze zwiększonym zapotrzebowaniem informujemy: jednorazowy limit tankowania poniższych paliw (Shell V-Power Diesel oraz Shell Fuelsave Diesel) wynosi 100 litrów. Przepraszamy za niedogodności”. Problem nie dotyczy tylko Wrocławia. Podobne komunikaty pojawiły się na stacjach Shell także w Warszawie.

Na stacjach zaczyna brakować paliwa

Racjonowanie paliwa na stacjach to efekt tzw. zrywek, czyli braków magazynowych”. Reglamentację wprowadzono pod koniec zeszłego tygodnia, ma potrwać do odwołania.

Na początku września portal money.pl pisał o dużych problemach z zakupem hurtowym paliwa, a Orlen bardzo mocno ograniczył sprzedaż. Orlen zaprzeczał, ale portal dotarł do kilku firm, które też twierdziły, że maja kłopoty z kupieniem paliwa od Orlenu. Tymczasem analitycy wskazują, że jest aż tak źle, że płocki koncern wykorzystuje strategiczne rezerwy paliwa. Te rezerwy powinny służyć jako zabezpieczenie dla krajowej gospodarki w razie kryzysu.

„Nienaturalny” spadek cen paliwa w Polsce zauważyła także Komisja Europejska. Benzynę mamy już najtańszą w Unii Europejskiej, a olej napędowy taniej można zatankować już tylko na Malcie.

Według analityków tak niskich cen paliw, przy wysokiej cenie ropy naftowej, nie da się długo utrzymać. Niskie ceny zostaną na stacjach aż do wyborów, jeśli otoczenie rynkowe nie wymusi ich wzrostu wcześniej.

„Tylko na niewielkiej części stacji wprowadziliśmy ograniczenie do 100 litrów w tankowaniu oleju napędowego; ograniczenie to nie dotyczy benzyny” – powiedziała „Rzeczpospolitej” Anna Papka, rzeczniczka prasowa Shell Polska.

„Aktualna sytuacja na rynku paliw, tj. najniższe ceny w hurcie w Unii Europejskiej, spowodowała duży popyt na paliwo krajowe. To skutkuje ograniczeniem dostępności paliwa, co jest najbardziej odczuwalne w przypadku oleju napędowego, którego dużą częścią odbiorców są klienci biznesowi. W celu zachowania ciągłości operacyjnej na stacjach i zapewnienia wszystkim naszym klientom potrzebnego paliwa, dbamy o stałe zaopatrzenie i kierujemy klientów na stacje z dużą dostępnością diesla” – wyjaśniła rzeczniczka Shell Polska.

Na skutek polityki cenowej Orlenu import paliwa przestał opłacać się firmom sprowadzającym je z zagranicy. Ceny na polskich stacjach przyciągają także klientów zza granicy. Nic dziwnego, że niektóre stacje zaczynają racjonować paliwo.

Na dystrybutorach stacji Shell we Wrocławiu pojawiły się kartki z informacja o limitach tankowania: „W związku ze zwiększonym zapotrzebowaniem informujemy: jednorazowy limit tankowania poniższych paliw (Shell V-Power Diesel oraz Shell Fuelsave Diesel) wynosi 100 litrów. Przepraszamy za niedogodności”. Problem nie dotyczy tylko Wrocławia. Podobne komunikaty pojawiły się na stacjach Shell także w Warszawie.

Paliwa
Nowy zarząd Orlenu zdradził, ile Daniel Obajtek zarobił w 2023 roku
Paliwa
Unimot opublikował wyniki i nową strategię
Paliwa
Stacje Orlenu pod jednym szyldem? Niepewne plany rebrandingu
Paliwa
Węgry rozważają ograniczenia cen paliw płynnych po ataku Izraela na Iran
Paliwa
Borys Budka: Daniel Obajtek z kolegami opłacali z kasy Orlenu stomatologa i botoks
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił