Podczas zwołanego dziś na godz. 11.00 briefingu prasowego Daniel Obajtek, prezes PKN Orlen, wydał oświadczenie dotyczące sytuacji na polskim rynku paliw, w tym sztucznego zawyżania cen w końcówce ubiegłego roku po to, aby ich nie podnosić od 1 stycznia w związku z rosnącymi podatkami. Według niego koncern z wyprzedzeniem zapewniał, że zrobi wszystko w celu utrzymania cen na stabilnym poziomie, aby na stacjach nie było chaosu, a wśród kierowców paniki.
Czytaj więcej
Krzysztof Balawejder, prezes MPK Wrocław, chce, aby UOKiK pilnie zbadał, czy płocki koncern stosuje praktyki monopolistyczne na polskim rynku paliw płynnych.
– Od pięciu lat budujemy koncern multienergetyczny. Polega to na stabilności dostaw surowców, jak i stabilności cenowej – stwierdził Obajtek. Jego zdaniem te cele udaje się realizować m.in. poprzez dywersyfikowanie dostaw ropy naftowej i gazu zmiennego do naszego kraju. Koncern konkretne działania w tym zakresie przeprowadzał na długo przed wybuchem wojny w Ukrainie. – Zbudowaliśmy koncern, który ma dużą siłę gospodarczą w tej części Europy. W tym trudnym czasie pokazujemy, że możemy stabilizować ceny – powiedział Obajtek.
Przypomniał, że w chwili napaści Rosji na Ukrainę na stacjach ustawiały się kolejki, gdyż były obawy związane z pojawieniem się braków w dostawach paliw. Mimo to Orlen ustabilizował sytuację. Podobne obawy związane z cenami pojawiły się ostatnio. – Gdybyśmy miesiąc wcześniej nie komunikowali, że chcemy utrzymać ceny, w okresie przedświątecznym mielibyśmy panikę na stacjach – przekonywał prezes Orlenu.
Czytaj więcej
Jan Strzeżek, rzecznik Porozumienia zapowiada złożenie zawiadomienie do prokuratury na prezesa Orlenu, dowiaduje się „Rzeczpospolita”.