Poziom napełnienia wszystkich niemieckich magazynów gazu spadł w czwartek o 0,03 procent do 99,26 procent. Poziomy napełnienia są zawsze komunikowane z opóźnieniem.
„Zgromadziliśmy dużo gazu, ale zima może trwać długo” – napisał Müller. Aby uniknąć niedoboru gazu, Niemcy muszą oszczędzać gaz, budować terminale gazu płynnego i zabezpieczać infrastrukturę. W innym tweecie Müller zauważył, że minus 0,03 procent to wartość netto. Wyjaśnił, że poszczególne zbiorniki magazynowania gazu nadal przechowują gaz, podczas gdy inne uwalniają potrzebny gaz.
Czytaj więcej
Do niedawna największy jednostkowy klient Gazpromu, pomimo poniesionych strat, nie powróci do handlu z Rosjanami, niezależnie od sytuacji. Do 2024 r planuje cały kupowany od Gazpromu gaz zastąpić importem LNG.
Ostatnio poziom napełnienia zbiorników magazynowania gazu wciąż rósł, ponieważ magazynowano więcej gazu niż zużywano. Częściowo było to spowodowane stosunkowo wysokimi temperaturami tej jesieni. Jednak Federalna Agencja Sieci ogłosiła już w piątek, że wkrótce rozpocznie się faza opróżniania zbiorników z gazem, ponieważ rośnie zapotrzebowanie na gaz w związku ze spadkiem temperatury. Magazyny kompensują wahania zużycia gazu, tworząc w ten sposób system buforowy dla rynku. Zwykle są dobrze wypełnione, gdy jesienią zaczyna się sezon grzewczy. Poziomy napełnienia spadają do wiosny. Zgodnie z ustawą o energetyce, 1 lutego nadal powinny być zapełnione w co najmniej 40 procentach.
Z drugiej strony coraz mniej osób w Niemczech spodziewa się niedoboru gazu tej zimy. Tak wynika z ankiety przeprowadzonej przez Instytut Demoskopii w Allensbach na zlecenie gazety „Frankfurter Allgemeine Sonntagszeitung” („FAS”). Zgodnie z tym raportem, w sierpniu 2022 r. 52 proc. ankietowanych nadal uważało, że podczas nadchodzącej zimy w Niemczech nie będzie wystarczającej ilości gazu i trzeba będzie ograniczyć zużycie gazu. Do października odsetek ten spadł do 36 procent.
