„Niestety w wyniku sabotażu uszkodzona została jedna nitka (Nord Stream 2 -red), wymagane jest przebadanie stanu rurociągu, a dopiero potem zapadają dalsze decyzje o losie tej nitki. Co do drugiej nitki to jest nieuszkodzona i jeśli podejmą niezbędne decyzje prawne w sprawie jej certyfikacji i zniesienia ograniczeń, to myślę, że Rosja w krótkim czasie mogłaby zapewnić odpowiednie dostawy tą nitką gazociągu w krótkim czasie ”- powiedział w środę rosyjski wicepremier Nowak (cytat z RIA Nowosti).

Czytaj więcej

Niemieccy śledczy ostrzegają przed kolejnymi atakami na infrastrukturę

Urzędnik zaznaczył, że ani operator projektu Nord Stream 2 (czyli Gazprom przez swoją spółkę Nord Stream AG -red), ani rosyjska inspekcja techniczna Rostechnadzor - nie zostały dopuszczone do zbadanie incydentów. Według Nowaka „obiektywne śledztwo wymaga udziału rosyjskich specjalistów”.

Niemcy, Dania i Szwecja zapowiedziały utworzenie wspólnego zespołu dochodzeniowego do zbadania przyczyn i wskazania winnych eksplozji rurociągów. Szwecja zamknęła już swoje wody terytorialne, na których doszło do wybuchów i rozpoczęła już wstępne dochodzenie.

Prace nad Nord Stream i Nord Stream 2 zostały przerwane 26 września, ciśnienie w gazociągach gwałtownie spadło. NATO nazwało zniszczenia aktem sabotażu, Putin - aktem terroryzmu. Kreml uważa, że oba gazociągi można odbudować.