Na liście inwestycji 12 elektrociepłowni

Firmy planują budowę elektrociepłowni za ponad 3,3 mld euro

Publikacja: 29.09.2011 06:04

Na liście inwestycji 12 elektrociepłowni

Foto: Bloomberg

Przyjęty w tym tygodniu przez rząd wniosek o darmowe prawa do emisji dwutlenku węgla dla energetyki zawiera listę planowanych nowych inwestycji. Oprócz elektrowni znalazło się w nim 12 dużych elektrociepłowni o łącznej mocy 2,8 tys. MW. Jak szacuje prof. Krzysztof Żmijewski, szef społecznej rady narodowego programu redukcji emisji, inwestycje te warte są ponad 3,3 mld euro.

Czekanie na sygnał

Wśród największych zakładów są zapowiadane inwestycje PGE, PGNiG, Tauronu, EdF i Fortum, a także Elektrociepłownia Zofiówka Jastrzębskiej Spółki Węglowej.

Połowa zakładów ma wykorzystywać gaz. W przypadku pozostałych przedsiębiorstwa wstępnie deklarują spalanie węgla, choć nie jest to przesądzone. Przykładem może być rozbudowa warszawskiej Elektrociepłowni Siekierki, która niedawno została sprzedana PGNiG przez Vattenfall. Szwedzki inwestor początkowo planował budowę bloku węglowego, ale nowy zapewne wybierze gaz. – Takie zmiany w planie inwestycyjnym są całkowicie zrozumiałe i dopuszczalne – ocenia prof. Żmijewski.

Firmy wstrzymują się z podjęciem działań inwestycyjnych, dopóki nie będą pewne, ile darmowych praw do emisji CO2 dostaną. Zgodnie z unijnym prawem energetyka powinna od 2013 r. całość potrzebnych praw do emisji CO2 kupować na aukcjach. Polskie zakłady mogą skorzystać z tzw. derogacji i kupować na początku tylko 30 proc. uprawnień. Ulgowe zasady przyznano zakładom dostarczającym ciepło dla mieszkańców.

– Brak derogacji oznacza konieczność zakupu 100 proc. uprawnień do emisji CO2 dla produkcji energii elektrycznej przez nowe elektrociepłownie. W tym przypadku koszty eksploatacji wzrastają znacznie i wpłyną istotnie na ceny za  energię elektryczną oraz  ciepło – przypomina Bogusław Regulski, wiceprezes Izby Gospodarczej Ciepłownictwo Polskie.

Nic za darmo

Z przyznanych darmowych praw do emisji dwutlenku węgla firmy energetyczne będą musiały się rozliczyć, czyli udowodnić, że wydały uzyskane w ten sposób pieniądze na nowe inwestycje redukujące emisje gazów cieplarnianych. Do rozliczania wartości przyznanych uprawnień możliwe będzie przedstawienie nakładów inwestycyjnych poniesionych od 25 czerwca 2009 r.

Przedsiębiorstwo, które nie jest w stanie przedstawić równoważnych wartości uprawnień nakładów we własne aktywa, będzie mogło kupić tzw. obligacje inwestycyjne. Pieniądze uzyskane z ich zakupu stworzą fundusz celowy na modernizację całego sektora elektroenergetycznego – przewiduje przyjęty przez rząd dokument, do którego dotarła „Rz".

Wniosek derogacyjny zostanie przesłany teraz Komisji Europejskiej, ta ma pół roku na decyzję.

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki m.kozmana@rp.pl

Przyjęty w tym tygodniu przez rząd wniosek o darmowe prawa do emisji dwutlenku węgla dla energetyki zawiera listę planowanych nowych inwestycji. Oprócz elektrowni znalazło się w nim 12 dużych elektrociepłowni o łącznej mocy 2,8 tys. MW. Jak szacuje prof. Krzysztof Żmijewski, szef społecznej rady narodowego programu redukcji emisji, inwestycje te warte są ponad 3,3 mld euro.

Czekanie na sygnał

Pozostało 85% artykułu
Energetyka
Rosnące ceny energii zostaną przerzucone na spółki energetyczne? Jest zapowiedź
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Energetyka
Więcej gazu w transformacji
Energetyka
Pierwszy na świecie podatek od emisji CO2 w rolnictwie zatwierdzony. Ile wyniesie?
Energetyka
Trump wskazał kandydata na nowego sekretarza ds. energii. To zwolennik ropy i gazu
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Energetyka
Bez OZE ani rusz