Tak politycy i eksperci komentują zapowiedź udziału Rosjan w przetargu na pierwszą elektrownię jądrową w naszym kraju. Mówił o tym „Rz" Sergiej Bojarkin – jeden z szefów rosyjskiej agencji państwowej Rosatom, która jest dostawcą reaktorów.
Polska Grupa Energetyczna ogłosi przetarg na wybór technologii do elektrowni jeszcze w grudniu. Firma nie ujawnia szczegółów dotyczących wymagań wobec dostawców reaktorów. Wiceprezes spółki PGE EJ1 Witold Drożdż mówi „Rz", że pod uwagę brane będą tylko najnowsze technologie generacji trzeciej posiadające licencje. – Potencjalni dostawcy muszą spełniać przede wszystkim wymogi rygorystycznych międzynarodowych standardów dotyczących jakości i bezpieczeństwa – tłumaczy. – Liczą się kwalifikacje, doświadczenie i umiejętności zespołu, który będzie zajmował się projektem. Analizować będziemy dotychczasowe doświadczenie dostawców przy realizacji inwestycji zakończonych i w trakcie budowy. Także za bardzo istotne uważamy warunki handlowe – podkreśla Drożdż.
– To będzie otwarty przetarg, więc z góry nie można wykluczyć państwa ani regionu, z którego mają pochodzić oferenci – podkreśla były wiceminister skarbu odpowiedzialny za energetykę Jan Bury, teraz szef Klubu PSL. – Ale nikt nie powinien mieć wątpliwości, że chcemy wybrać „mercedesa" wśród technologii atomowych.
Andrzej Strupczewski z agencji PolAtom przyznaje, że Rosatom dostarcza reaktory nowoczesne – trzeciej generacji i dobrej jakości. – Oferują tak samo skuteczny układ zabezpieczeń jak technologia francuska czy amerykańska – wyjaśnia ekspert. – Zapewniają tzw. pasywny układ chłodzenia, który sprawdziłby się w sytuacji, jaka miała miejsce w Japonii. Oczywiście są różnice między reaktorami rosyjskimi, amerykańskimi czy francuskimi, ale mają one ten sam poziom zabezpieczeń.
Andrzej Strupczewski uważa za realistyczne zapowiedzi dyrektora Bojarkina niskiej ceny rektorów. Bojarkin twierdzi, że elektrownia w Polsce może kosztować 8 mld dol. – Rosatom na pewno nie będzie miał problemu z zapewnieniem taniego kredytowania inwestycji w Polsce – dodaje.