Kreml zostawi Rosję w dalszej części protokołu z Kioto

Kreml zmienił zdanie i nie wycofa Rosji z drugiego okresu realizacji ustaleń protokołu w Kioto

Publikacja: 06.09.2012 09:52

Kreml zostawi Rosję w dalszej części protokołu z Kioto

Foto: AFP

Ostateczna decyzja odnośnie zmniejszenia emisji gazów cieplarnianych w Rosji, zapadnie podczas negocjacji w Dausze w grudniu tego roku. Jednak z tego, czego dowiedział się teraz "Kommersant", wynika, że na Kremlu już zapadła decyzja o dalszym uczestnictwie Rosji w redukcji zanieczyszczeń.

Protokół Moskwa podpisała w 1997 r., podczas gdy inne wielkie państwa i wielcy truciciele, jak USA, Chiny, Japonia, Indie i Australia - nie zgodziły się redukować emisji CO

2

swojego przemysłu.

To m.in. było wcześniej dla rosyjskich urzędników argumentem przeciwko udziałowi w drugiej rundzie realizacji protokołu. O zmianie decyzji przeważyły względy ekonomiczne.

Rosja produkuje mniej gazów cieplarnianych, aniżeli ma przydzielonych kwot. W styczniu 2011 r. Moskwa zaczęła sprzedawać kwoty emisji. Firmy zarobiły już na tym 1,5 mld euro. Jednak obecnie rynek handlu kwotami jest w kryzysie. Cena za tonę emisji spadła do historycznego minimum 3 euro.

Tym niemniej to rosyjski biznes wymusił dalszy udział Rosji w handlu kwotami. Przedsiębiorcy uważają, że handel się odrobi i da znaczne dochody. Do tego rosyjskie firmy mają już zaplanowane redukcji emisji i inwestycje pod nie do 2020 r.

W czerwcu premier Dmitrij Miedwiediew mówił, że Rosja jest gotowa zgodzić się na kolejny okres redukcji emisji na poziomie 25 proc. Punktem spornym jest decyzja Komisji Europejskiej wprowadzająca podatek od przewoźników lotniczych za emisje.

Ostateczna decyzja odnośnie zmniejszenia emisji gazów cieplarnianych w Rosji, zapadnie podczas negocjacji w Dausze w grudniu tego roku. Jednak z tego, czego dowiedział się teraz "Kommersant", wynika, że na Kremlu już zapadła decyzja o dalszym uczestnictwie Rosji w redukcji zanieczyszczeń.

Protokół Moskwa podpisała w 1997 r., podczas gdy inne wielkie państwa i wielcy truciciele, jak USA, Chiny, Japonia, Indie i Australia - nie zgodziły się redukować emisji CO

Energetyka
Niemiecka gospodarka na zakręcie. Firmy straszą zwolnieniami
Energetyka
Energetyka trafia w ręce PSL, zaś były prezes URE może doradzać premierowi
Energetyka
Przyszły rząd odkrywa karty w energetyce
Energetyka
Dziennikarz „Rzeczpospolitej” i „Parkietu” najlepszym dziennikarzem w branży energetycznej
Energetyka
Niemieckie domy czeka rewolucja. Rząd w Berlinie decyduje się na radykalny zakaz