Gazowe przepychanki rosyjsko-ukraińskie

Premier Ukrainy twierdzi, że ani pracujący Gazociąg Północny, ani niebawem budowany Gazociąg Południowy, nie mają dość magazynów gazu

Publikacja: 10.09.2012 13:35

Gazowe przepychanki rosyjsko-ukraińskie

Foto: Bloomberg

Chodzi o podziemne zbiorniki, w których magazynowany jest gaz. W sytuacji np. mroźnej zimy, gdy popyt rośnie, wystarczy uruchomić zapasy w magazynach. Tymczasem Azarow w artykule, który opublikował "Frankfurter Allgemeine Zeitung", twierdzi, że oba rosyjskie gazociągi nie mają bezpiecznych magazynów.

Premier Ukrainy zwrócił uwagę na czynnik temperatury (mroźne zimy), by uzasadnić konieczność powołania spółki, która zainwestuje w modernizację magistrali ukraińskich. Bo Ukraina, twierdzi Nikoła Azarow, odpowiednie magazyny ma.

Kijów potrzebuje ok. 4,5 mld dol. na modernizację gazowych sieci. W skład konsorcjum, z udziałami po jednej trzeciej, miałyby wejść: Ukraina, Komisja Europejska i Rosja.

Moc Gazociągu Północnego za trzy lata ma sięgnąć 49,5 mld m

3

. Gazociąg Południowy będzie jeszcze większy - 63 mld m

3

(pierwsza nitka w 2015 r.). Oba są zagrożeniem dla ukraińskich magistrali. Szefowie Gazpromu już zapowiedzieli ograniczanie przesyłu przez terytorium Ukrainy. A to oznacza kilka miliardów dolarów mniej za tranzyt do kasy w Kijowie.

Energetyka
Energetyka trafia w ręce PSL, zaś były prezes URE może doradzać premierowi
Energetyka
Przyszły rząd odkrywa karty w energetyce
Energetyka
Dziennikarz „Rzeczpospolitej” i „Parkietu” najlepszym dziennikarzem w branży energetycznej
Energetyka
Niemieckie domy czeka rewolucja. Rząd w Berlinie decyduje się na radykalny zakaz
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Energetyka
Famur o próbie wrogiego przejęcia: Rosyjska firma skazana na straty, kazachska nie