Unijna wojna podjazdowa o eksploatację złóż łupków

Komisje Parlamentu Europejskiego dziś i jutro będą głosować nad przyszłością gazu niekonwencjonalnego

Publikacja: 18.09.2012 02:23

Dla Bogusława Sonika gaz łupkowy jest nadzieją, a nie zagrożeniem dla europejskiej gospodarki

Dla Bogusława Sonika gaz łupkowy jest nadzieją, a nie zagrożeniem dla europejskiej gospodarki

Foto: Fotorzepa, Łukasz Kobus Łukasz Kobus

W Unii Europejskiej zaostrza się walka między zwolennikami i przeciwnikami eksploatacji złóż łupkowych. Orężem są raporty i rezolucje publikowane przez różne instytucje unijne. Od treści dokumentów będzie zależeć, czy kwestia technologii stosowanej do wydobywania gazu i ropy z łupków stanie się przedmiotem ścisłych regulacji przygotowanych przez Komisję Europejską. Zwolennikami takiego rozwiązania są przeciwnicy łupków.

Dziś Komisja Gospodarki Parlamentu Europejskiego będzie głosować nad raportem w sprawie eksploatacji złóż gazu niekonwencjonalnego.

– Dokument uznaje, że gaz z łupków może być szansą dla gospodarki UE?oraz nadzieją na zmniejszenie emisji gazów cieplarnianych – mówi Konrad Szymański, europoseł PiS.

Natychmiast jednak dodaje, że kształt dokumentu został znacznie osłabiony w czasie prac komisji. Deputowani z krajów, które wprowadziły moratoria na wydobywanie gazu z łupków, znacznie osłabili brzmienie dokumentu – pozbawili go jednoznaczności. – Dokument choć  przychylny wydobywaniu gazu, to jednak pozostawia wiele furtek do wprowadzenia zastrzeżeń, na przykład na poziomie prac Komisji Europejskiej – dodaje Szymański.

Znacznie bardziej gorąca będzie dyskusja w środę, gdy nad raportem eurodeputowanego z PO?Bogusława Sonika o oddziaływaniu na środowisko wydobywania gazu łupkowego będzie głosowała Komisja Środowiska PE. „Rz" poznała go jeszcze przed dyskusją w PE. To właśnie opór przed ekologicznymi skutkami technologii wydobywania gazu łupkowego najsilniej napędza przeciwników tego paliwa.

Raport wskazuje, że Komisja „dostrzega zapotrzebowanie na względnie dużą ilość wody w przypadku szczelinowania hydraulicznego; wskazuje jednak, że ilość ta nie jest aż tak znacząca, jak w przypadku innej działalności na skalę przemysłową". Domaga się też, by koncerny wydobywcze miały obowiązek ujawniania informacji o środkach chemicznych stosowanych przy szczelinowaniu (technologia polega na rozwiercaniu skał poziomo około 3 km pod ziemią, rozbijania ich mikrowybuchami, a następnie wpompowywania w szczeliny ogromnych ilości wody z piaskiem i dodatkiem chemikaliów).

W uzasadnieniu raport stwierdza jednak, jednoznacznie, że w przypadku uruchomienia wydobycia „gaz łupkowy uwolni Unię od obaw uzależnienia od importu tej substancji".

Jednak francuska libralna europosłanka Corinne Lepage zapowiedziała, że w środę zgłosi wniosek o moratorium na poszukiwania gazu łupkowego w całej UE. – Choć nie ma on szans na przegłosowanie, to przedstawia francuskie interesy. Ten kraj u siebie już zakazał eksploatacji złóż łupkowych – mówi Sonik.

Nawet jeśli przeciwnikom gazu łupkowego nie uda się zakazać jego wydobywania, to straszą  biznes. Koncerny wydobywcze mogą wstrzymywać inwestycje, jeśli władze UE?ciągle nie zajmują jednoznacznego stanowiska w tej sprawie.

– Dlatego wystąpimy do Komisji Europejskiej, by merytorycznie zweryfikowała swój, niezbyt korzystny dla łupków raport z sierpnia – zapowiada Mikołaj Budzanowski, minister Skarbu Państwa. – Będziemy zabiegać o to, by wszystkie zagrożenia środowiskowe, które podnosi KE,?sprawdzić na przykładzie odwiertu w Lubocinie.

Zdaniem Budzanowskiego raport KE zawiera wiele nieprawdziwych danych. Podaje np. zbyt dużą ilość dni potrzebną na odwierty (które ze względu na hałas są uciążliwe dla okolicznych mieszkańców) oraz nierealnie określa zagrożenia zatrucia wód gruntowych. Do tej pory nigdzie na świecie takiego skażenia nie było.

Komentarz Mariusza Staniszewskiego

W Unii Europejskiej zaostrza się walka między zwolennikami i przeciwnikami eksploatacji złóż łupkowych. Orężem są raporty i rezolucje publikowane przez różne instytucje unijne. Od treści dokumentów będzie zależeć, czy kwestia technologii stosowanej do wydobywania gazu i ropy z łupków stanie się przedmiotem ścisłych regulacji przygotowanych przez Komisję Europejską. Zwolennikami takiego rozwiązania są przeciwnicy łupków.

Dziś Komisja Gospodarki Parlamentu Europejskiego będzie głosować nad raportem w sprawie eksploatacji złóż gazu niekonwencjonalnego.

Pozostało 85% artykułu
Energetyka
Niemiecka gospodarka na zakręcie. Firmy straszą zwolnieniami
Energetyka
Energetyka trafia w ręce PSL, zaś były prezes URE może doradzać premierowi
Energetyka
Przyszły rząd odkrywa karty w energetyce
Energetyka
Dziennikarz „Rzeczpospolitej” i „Parkietu” najlepszym dziennikarzem w branży energetycznej
Energetyka
Niemieckie domy czeka rewolucja. Rząd w Berlinie decyduje się na radykalny zakaz