Musimy zmieniać polską energetykę. Musimy prywatyzować, restrukturyzować, bo od tego zależy przyszłość naszej gospodarki – mówił wczoraj Jerzy Buzek, poseł do Parlamentu Europejskiego. Były przewodniczący PE wygłosił wykład otwierający VII Forum Energetyczne w Sopocie. Rozpoczęta wczoraj konferencja potrwa do soboty. Jest największą tego typu imprezą w regionie – bierze w niej udział 500 gości z kraju i zagranicy.
– Warto sobie uświadomić, że polityka klimatyczna Unii Europejskiej wzięła górę nad jej polityką energetyczną i jak do tego doszło. Pytanie, na ile jest to według nas działalność właściwa – pytał Jerzy Buzek we wprowadzeniu do debat, paneli i warsztatów Forum.
Przedstawiał kolejne etapy wprowadzania polityki klimatycznej UE w obecnym kształcie, od konkluzji Rady Europy w sprawie polityki energetycznej i klimatycznej UE z 2007 r., przez wprowadzenie pakietu 3x20, po debaty na temat ścieżki dochodzenia do gospodarki bezemisyjnej w 2050 r.
Aktywność w kryzysie
Jerzy Buzek przedstawił bieżącą sytuację UE również w szerszym kontekście. – Unia rozwija się od kryzysu do kryzysu. Widzimy to teraz, bo przecież kilka lat temu nie było mowy o unii bankowej, fiskalnej, wspólnym przeglądaniu budżetu, wspólnym nadzorze finansowym – komentował. Zwrócił uwagę, że to właśnie kryzys zmusza kraje Wspólnoty do wzmożonego działania.
– Unia ma dwie prędkości, trzeba się do tego przyznać. Tyle że obecnie nie ma podziału na stare i nowe kraje UE, tylko na te, które sobie dobrze i źle radzą w czasie kryzysu. Liczę, że ten tak znamienny podział zaniknie za dwa trzy lata, kiedy kryzys minie – mówił Buzek. Jego zdaniem niezależnie od tej płaszczyzny istnieje również drugi podział.