Od 1 stycznia cena wzrośnie o 8,4 proc. do 8,35 euro za tonę, podała agencja Unian. Podwyżka jest więc na poziomie tegorocznej, gdy taryfa dla rosyjskiej ropy wzrosła o 8,5 proc.
Łącznie za pół roku ceny tranzytu rosyjskiego gazu i ropy zwiększyły się o 17,1 proc. Tranzyt do Unii przez terytorium Ukrainy zmniejszył się o 19 proc., do 12 mln ton za pierwsze 10 miesięcy tego roku.
Kijów chciałby tłoczyć więcej rosyjskiego paliwa swoimi rurociągami. Jednak otwarcie Bałtyckiego Systemu Rurociągowego-2 (odgałęzienie Przyjaźni do portu Ust Ługa pod St. Petersburgiem) zmniejsza popyt na szlak przez Ukrainę.
Co ciekawe, ukraińska podwyżka ma na razie charakter jednostronny. Dotąd Moskwa i Kijów podpisywały porozumienia o tranzycie rosyjskiej ropy przez Ukrainę. Teraz jednak nie ma żadnych informacji o umowie na przyszły rok. Rocznie przez Ukrainę rosyjskie koncerny przesyłają na zachód Europy ok. 20 mln t ropy.