Janukowycz w telewizyjnym wystąpieniu wyjaśnił, że chodzi o to, by „podzielić odpowiedzialność z naszymi partnerami i otrzymać gwarancje dostaw niezbędnych ilości gazu. Środki z dzierżawy zostaną wykorzystane na modernizację magistrali" - cytuje agencja Interfaks.
Prezydent dodał, że jego kraj nie jest gotowy do płacenia Gazpromowi 7 mld dol. kary za nieodebrany gaz (klauzula „bierz lub płać").
- Europa coraz mniej zależy od gazu z Rosji, podczas gdy zależność Ukrainy pozostaje wysoka. Do tego Kijów nie ma na razie żadnej alternatywy gazowej, a biznes tranzytowy pozostają ważną składową gospodarki kraju. Nie wykluczam więc, że dzięki dzierżawie, część długu zostanie anulowana przez Gazprom - ocenił Lew Snykow partner Greenwich Capital dla gazety Wiedomosti.
Zdaniem Janukowycza Ukraina nie ma dotąd korzyści z udziału w Europejskiej Wspólnocie Enegretycznej. Wręcz jest ignorowana, jak w wypadku decyzji o budowie gazociągu południowego.
- Nasze interesy są naruszane. Jest więc pytanie - po co nam taka wspólnota? - dodał.