Dywersyfikacja to priorytet

Trwające dziś inwestycje powinny wkrótce pozwolić Polsce ?na nieoglądanie się na dostawy ?ze Wschodu.

Publikacja: 05.03.2014 03:06

Dywersyfikacja to priorytet

Foto: Bloomberg

Jeśli zaplanowane na ten rok inwestycje zostaną zrealizowane, Polska od przyszłego roku może zaspokajać w całości swoje zapotrzebowanie na gaz ziemny z innych kierunków niż realizowanego przez terytorium Białorusi i Ukrainy. Z prognoz Gaz-Systemu wynika, że do tego czasu nasze możliwości importowe wzrosną do 23 mld m sześc. rocznie, czyli o 54,4 proc.

11,5 mld zł wyda Gaz-System na budowę krajowych gazociągów przesyłowych w latach 2011-18.

To bardzo dużo zarówno w porównaniu z rocznym zużyciem błękitnego paliwa w Polsce, które wynosi około 15 mld m sześc., jak i szacowanego na 2015 r. importu na poziomie 12,8 mld m sześc. Jan Chadam, prezes Gaz-Systemu, twierdzi, że zrealizowane w ostatnich latach inwestycje już spowodowały, że jesteśmy w stanie około 45 proc. importu zaspokajać z alternatywnych kierunków.

Nowe gazociągi

Coraz większa dywersyfikacja dostaw stanie się możliwa m.in. dzięki budowie instalacji służących do fizycznego przesyłania surowca gazociągiem jamalskim z Zachodu, a nie jak dotychczas, tylko z Rosji. – W sytuacji całkowitego wstrzymania dostaw z kierunku wschodniego, także przez Białoruś, od 1 kwietnia 2014 r. możemy fizycznie transportować gaz z Niemiec do Polski w ilości ponad 5,3 mld m sześc., co daje w sumie z innymi połączeniami (z Niemcami i Czechami) prawie 7,5 mld m sześc. – mówi Chadam. Przypomina, że 4 lata temu mogliśmy importować około 1 mld m sześc. gazu przez jedyne w tym czasie połączenie w Lasowie.

Jego zdaniem dla pełnego bezpieczeństwa i dalszej budowy konkurencyjnego rynku potrzebujemy dalszych inwestycji. – W szczególności zakończenia terminalu do odbioru LNG i wybudowania wydajnych połączeń z Czechami i Słowacją w ramach korytarza Północ–Południe – uważa Chadam.

Gaz-System w latach 2011–2014 wyda na inwestycje w gazociągi przesyłowe prawie 5,3 mld zł. W strategii na lata 2015–2018 ma z kolei zapisane wydatki rzędu 6,3 mld zł.

Terminal w Świnoujściu

W ocenie części ekspertów najważniejszym krajowym projektem dywersyfikacyjnym jest terminal na skroplony gaz LNG w Świnoujściu. To on ma nam zapewnić dostawy surowca z niemal każdego zakątka świata. We wrześniu 2013 r. wydłużono termin zakończenia tej inwestycji na koniec grudnia 2014 r. Pierwotnie zawarta umowa przewidywała, że terminal zostanie oddany do użytku pół roku wcześniej. Na mocy aneksu zwiększono również zakres prac i wartość kontraktu o 67,5 mln euro. W efekcie umowa opiewa na 2,4 mld zł. Dzięki terminalowi będzie można początkowo sprowadzać do Polski 5 mld m sześc. gazu rocznie. Docelowo jego zdolności mają wzrosnąć do 7,5 mld m sześc.

Jak na dziś wygląda realizacja tej inwestycji? – Terminal będzie gotowy do odbioru komercyjnych dostaw skroplonego gazu do Polski od 2015 roku – mówi Maciej Mazur, dyrektor biura komunikacji korporacyjnej Polskiego LNG, firmy odpowiedzialnej za projekt. Dodaje, że o konieczności podpisania aneksu zdecydował kryzys w branży budowlanej trwający od 2012 r., który miał negatywny wpływ na finanse części firm pracujących na budowie.

Więcej magazynów

Niezawodność dostaw w dużym stopniu mogą zapewnić też podziemne magazyny gazu. – Obecnie łączna pojemność naszych magazynów wynosi 2,5 mld m sześc. – informuje Tomasz Karaś, prezes Operatora Systemu Magazynowania, firmy zależnej od PGNiG zarządzającej tego typu obiektami w Polsce.

W tym roku grupa zainwestuje w ich rozbudowę 0,7 mld zł, w tym zwłaszcza obiektów w Mogilnie w woj. kujawsko-pomorskim i Kosakowie koło Gdyni. W efekcie łączna pojemność magazynów wzrośnie o 0,2 mld m sześc. – Szacujemy, że pod koniec 2015 r. będziemy mieć ok. 3 mld m sześc. pojemności – informuje biuro prasowe PGNiG. Mimo tych inwestycji Polska w porównaniu z innymi państwami europejskimi ma stosunkowo niewielkie możliwości gromadzenia zapasów. Z kolei do budowy kolejnych nikt się nie kwapi ze względu na wysokie koszty inwestycji i stosunkowo niską stopę zwrotu.

– Niezależnie od wszystkich inwestycji musimy pamiętać, że Polska i cała Europa Środkowo-Wschodnia jest skazana na gaz wydobywany w Rosji. W przeciwieństwie do ropy jest to surowiec, którym głównie handluje się na rynkach regionalnych, a nie na rynku globalnym, przede wszystkim ze względu na stosunkowo wysokie koszty transportu – twierdzi Andrzej Szczęśniak, ekspert rynku paliw i gazu.

Inwestycje w sieć elektroenergetyczną

Miliardy złotych na mosty energetyczne

740 mln zł wyniosą tegoroczne inwestycje w sieć dystrybucyjną Polskich Sieci Elektroenergetycznych. Do 2018 roku na ten cel pójdzie 7–8 mld zł. Główne projekty związane są z rozbudową krajowej sieci i budową połączeń transgranicznych z Litwą, Ukrainą i Niemcami. Ma to m.in. zwiększyć bezpieczeństwo dostaw energii elektrycznej. W tym roku najwięcej, bo aż 430 mln zł, spółka wyda na projekty związane z budową pierwszego etapu nitki na Litwę. Zgodnie z planami PSE połączenie siecią elektroenergetyczną z tym krajem ma być gotowe do końca 2015 r. W tym samym czasie ma zostać zakończony montaż przesuwników fazowych na obu liniach przesyłowych pomiędzy Polską i Niemcami. Najmniej zaawansowane są prace nad przywróceniem funkcjonowania wyłączonej z ruchu w 1993 r. nitki na Ukrainę. Dziś oprócz działających mostów energetycznych z Niemcami funkcjonują jeszcze nitki transgraniczne do Czech i Słowacji. Z kolei na północy jesteśmy połączeni kablem podziemnym ze Szwecją. PSE na wypadek deficytu mocy spowodowanego nieprzewidzianymi zdarzeniami tworzy też narzędzia pozwalające na poprawę krajowego bilansu. Jednym z mechanizmów jest interwencyjna rezerwa zimna. Operator systemu przesyłowego pozyskał już w jej ramach 454 MW mocy z dwóch bloków Zespołu Elektrowni Dolan Odra w ramach wygranego przez PGE GiEK przetargu. —awk

Jeśli zaplanowane na ten rok inwestycje zostaną zrealizowane, Polska od przyszłego roku może zaspokajać w całości swoje zapotrzebowanie na gaz ziemny z innych kierunków niż realizowanego przez terytorium Białorusi i Ukrainy. Z prognoz Gaz-Systemu wynika, że do tego czasu nasze możliwości importowe wzrosną do 23 mld m sześc. rocznie, czyli o 54,4 proc.

11,5 mld zł wyda Gaz-System na budowę krajowych gazociągów przesyłowych w latach 2011-18.

Pozostało 92% artykułu
Energetyka
Inwestorzy i przemysł czekają na przepisy prawne regulujące rynek wodoru
Energetyka
Niemiecka gospodarka na zakręcie. Firmy straszą zwolnieniami
Energetyka
Energetyka trafia w ręce PSL, zaś były prezes URE może doradzać premierowi
Energetyka
Przyszły rząd odkrywa karty w energetyce
Energetyka
Dziennikarz „Rzeczpospolitej” i „Parkietu” najlepszym dziennikarzem w branży energetycznej