Nie korzystasz, nie zużywasz – i tak musisz płacić coraz więcej! Opłaty stałe to nawet 100 proc. rachunku. Zaciska się pętla wydatków sztywnych w gospodarstwach domowych
Oszczędzamy energię czy tylko udajemy
Na tak mocno reklamowanej przez rząd obniżce cen prądu nie zyskali odbiorcy najbiedniejsi i oszczędzający. Wielu zapłaciło nawet więcej a szczególnie ci co mało zużyli. Polityka cenowa i system rozliczeń promuje najwięcej konsumujących, a podobno powinniśmy ograniczać zużycie energii. Systematycznie rosną koszty stałe zaciskając pętlę finansową w budżecie domowym.
Jest taniej? Nie dla wszystkich
Na przełomie roku większość mediów entuzjastycznie i bezkrytycznie obwieściła, że od 2014 r. za prąd zapłacimy mniej. Niestety, już nie wszystkie dodały, że jednocześnie wzrosły opłaty za usługę dystrybucji o przeciętnie 2,1 proc. dla gospodarstw domowych (dla firm znacznie więcej). Taryfy energii czynnej od 2014 r. spadły średnio o 6,2-6,5 proc. Urząd Regulacji Energetyki w oficjalnym komunikacie podsumował, że w ostatecznym rozrachunku odbiorca indywidualny zapłaci o 2,5 proc. mniej. Niestety do tych wyliczeń mamy poważne zastrzeżenia. Urząd już nie dodał istotnej informacji, że to tylko szacunkowa kalkulacja, dla klientów zużywających 2000 kWh rocznie. Nikt nawet o to nie dopytał.
Ubodzy nie zyskają a nawet zapłacą więcej
Z danych Polskiego Towarzystwa Przesyłu i Rozdziału Energii Elektrycznej wynika, że jest 9,6 mln odbiorców (67,5 proc.) zużywa poniżej średniej przyjętej przez URE, czyli 2000 kWh rocznie. Natomiast 5,1 mln (36,2 proc.) gospodarstw domowych zużywa zaledwie do 1000 kWh. To szczególnie dla nich końcowy rozrachunek wyjdzie na zero lub okaże się nawet wyższy. Koszty stałe sięgają wówczas nawet do 100 proc. całego rachunku w przypadku zerowego lub niewielkiego zużycia. 4 składniki i tak trzeba opłacić: stały stawki sieciowej, opłatę abonamentową, przejściową i niekiedy handlową. To w przybliżeniu wynosi około 10 zł miesięcznie. Powyższą kalkulację możemy sami przeprowadzić korzystając z kalkulatora energetycznego zamieszczonego na stronie internetowej URE. Przyjmując zużycie na poziomie 1000 kWh rocznie, przy wyborze najtańszej oferty, bilans zysków i strat wychodzi w okolicach zera. - W przypadku zużycia na poziomie 2000 kWh rocznie opłaty stałe stanowią ok. 8 – 10 proc. naszego rachunku – oblicza Agnieszka Głośniewska, Rzecznik prasowy Urzędu Regulacji Energetyki.
Jednakże takie same obliczenia w przypadku zużywających np. do 500 kWh rocznie (19,2 proc. klientów) wykazują, że koszty stałe wyniosą już przynajmniej 40 proc. całego rachunku.