- Jako kraj, który jest w stanie dostarczyć duże ilości gazu, Iran jest chętny do bycia obecnym na europejskim rynku - powiedział Bijan Namdar Zanganeh, irański minister ropy, podkreślając, że jego kraj może dostarczać gaz rurociągami lub w postaci LNG.
W Iranie są drugie największe na świecie złoża naturalnego gazu. Jednak ze względu na sankcje nałożone na ten kraj przez rząd USA oraz sankcje społeczności międzynarodowej - ma on ograniczone możliwości eksportu. Nowa sytuacja polityczno-gospodarcza w Europie i groźba odcięcia państw UE od rosyjskiego gazu, sprawia jednak, że Iran może stać się energetycznym ratunkiem dla krajów europejskich - uważa brytyjski "Telegraph".
Tym bardziej, że Iran jest właśnie w trakcie negocjacji ze światowymi mocarstwami na temat ograniczenia swojego programu nuklearnego. W zamian mają być złagodzone sankcje gospodarcze nałożone na ten kraj. To może otworzyć drogę do eksportu gazu do Europy.
- Chcemy odgrywać coraz większą rolę w globalnym rynku gazu. Pracujemy nad dużym projektem budowy gazociągu, przez który "błękitne paliwo" z południa Iranu zostanie dostarczone na północny zachód, do granic Turcji. Stamtąd moglibyśmy eksportować energię do krajów zachodnich - mówił w kwietniu, w wywiadzie dla tygodnika "Handelsblatt" Mohammad Reza Nematzade, irański minister przemysłu, górnictwa i handlu.
W marcu szefowa unijnej dyplomacji Catherine Ashton spotkała się z irańskimi przywódcami, w tym z nowym prezydentem Hasanem Rouhanim. Po spotkaniu poinformowano, iż rozmowa dotyczyła m.in. zniesienia zakazu eksportu irańskiej ropy i gazu. Jednak, jak podkreślała sama Ashton porozumienie będzie "trudne, pełne wyzwań i nie ma gwarancji, że uda się nam [je osiągnąć]".