Celem Tauronu jest uruchomienie w zakładanym czasie 2,2 GW mocy wytwórczych w różnych technologiach, w tym źródeł niskoemisyjnych opartych na gazie, wietrze, wodzie i biomasie. Dzięki temu udział mocy węglowych spadnie z dzisiejszych 92 proc. do 74 proc.
Priorytety związane z realizacją konkretnych projektów nie zmieniły się. Największe moce spółka uruchomi w oparciu o węgiel kamienny. Będzie to łącznie 1030 MW, z których 910 MW przypada na kluczowy projekt w Elektrowni Jaworzno. Jednocześnie spółka planuje budowanie jednostek kogeneracyjnych, czyli wytwarzających ciepło i energię, a także bloków gazowych w Stalowej Woli i Łagiszy, z których popłynie do systemu łącznie 675 MW.
Rozwijać się będzie także energetyka odnawialna, gdzie Tauron planuje uruchomić 500 MW mocy w wietrze. Pozwoli to na osiągnięcie w tej technologii 700 MW i zrealizowanie celu, jakim jest 800 MW mocy w OZE.
W 2023 r. katowicka spółka będzie dysponować 6,15 GW. Biorąc pod uwagę fakt, że dziś ma 5,4 GW, to nieuniknione będą też wyłączenia jednostek. Odstawionych zostanie łącznie niemal 1,5 GW.
Wydatki inwestycyjne grupy w zasadzie nie uwzględniają nakładów na odnawialne źródła. Przewidziano jedynie ok. 400 mln zł na realizację II etapu budowy farmy wiatrowej w Marszewie. Inne projekty mają być finansowane poza bilansem spółki. Nie ma też mowy o wydatkach na budowę elektrowni jądrowej wspólnie z partnerami strategicznymi.