Reklama

Andrzej Gajewski - wywiad z prezesem PGNiG Termika

Jesteśmy zgodni co do tego, że sieć ciepłownicza Warszawy powinna się rozwijać - mówi Andrzej Gajewski, prezes PGNiG Termika

Publikacja: 07.08.2014 07:57

Andrzej Gajewski, prezes PGNiG Termika

Andrzej Gajewski, prezes PGNiG Termika

Foto: materiały prasowe

PGNiG Termika musi modernizować swoje źródła, by zdążyć przed wejściem w życie nowych norm unijnych zapisanych w dyrektywie o emisjach przemysłowych (IED). Zmodernizowaliście już Siekierki, co pochłonęło ok. 1 mld zł. Teraz czas na zmiany w Żeraniu. Czy zapadły już decyzje korporacyjne dotyczące tej inwestycji?

Zarząd już zdecydował. Chcemy wkrótce ogłosić przetarg na budowę bloku gazowo-parowego o mocy 420-450 MW w Elektrociepłowni Żerań. Ta jednostka zastąpi znajdujące się tam pyłowe kotły węglowe.Moc źródeł, które muszą być wyłączone ze względu na normy środowiskowe wynosi ok. 600 MW z działających dziś 1580 MW.

Prezes Dalkia Warszawa sugerował, by zamiast budowy dużego bloku zmodernizować mniejszym kosztem te stare.

To nie jest optymalne rozwiązanie. To są kotły z lat 50., które wymagają zastąpienia nowymi, sprawniejszymi źródłami o mniejszej emisji. Co więcej, zdywersyfikujemy nasz miks paliwowy i będziemy mieli mniejszą podatność na koszty CO2. Dlatego musimy iść w nowe technologie, a nie jeździć odrestaurowanym, ale mimo to mocno zużytym polonezem.

Jak będzie wyglądał harmonogram i finansowanie tej inwestycji?

Reklama
Reklama

Ma ona podobne parametry jak ta w Stalowej Woli budowana wspólnie z Tauronem. Czy koszt realizacji (1,5 mld zł) będzie analogiczny? Planujemy oddać tę jednostkę do użytku w połowie 2018 r. Jeśli chodzi o budżet to go nie ujawniamy, bo jesteśmy w przededniu rozpoczęcia procedury przetargowej. Finansowanie już mamy. Na wybudowanie bloku na Żeraniu pójdą środki z emisji obligacji.

Dalkia chce wybudować swoje własne źródło w Ursusie i podłączyć je do systemu ciepłowniczego miasta budując brakujący kawałek rurociągu. Wasza budowa w Żeraniu chyba wyklucza udział finansowy Termiki w tej inwestycji?

Rozmowy między PGNiG i Dalkią w stolicy nie są kwestią ostatnich miesięcy, a trwają już od niemal dwóch lat. Teraz robimy już czwarte podejście do tego tematu. Na poziomie operacyjnym faktycznie pojawił się przełom, bo nasi ludzie zaczęli rozmawiać ze sobą o optymalizacji i uelastycznieniu pracy sieci ciepłowniczej. W ramach wspólnego projektu wymieniamy też część urządzeń pomiarowych. Jednak nadal nie możemy dojść do porozumienia w sprawie elektrociepłowni w Ursusie.

Na czym polega problem w waszej ocenie?

Od początku twierdziliśmy, że dodatkowe źródło w tej dzielnicy działające z równą mocą przez cały rok nie jest w Warszawie potrzebne. Należące do Termiki 4,6 GWt w sposób wystarczający zabezpiecza obecne i przyszłe dostawy ciepła dla Warszawiaków, gdyż Dalkia dla potrzeb klientów kupuje od nas poniżej 3,6 GWt. Możemy więc zaopatrywać w ciepło także Ursus, o ile Dalkia przyłączy tę dzielnicę do warszawskiego systemu ciepłowniczego. To rozwiązanie prostsze i mniej kosztowne. Jesteśmy ewentualnie w stanie zaakceptować plan polegający na budowie źródła ciepła na miarę obecnych i przyszłych potrzeb mieszkańców Ursusa, które będzie pracowało zgodnie z sezonowym zapotrzebowaniem. Jeśli jednak Dalkia wybuduje tam planowaną elektrociepłownię i zdecyduje się na pracę z równą mocą przez cały rok, w miesiącach letnich będziemy zmuszeni wyłączać produkcję energii w EC Siekierki. A należy pamiętać, że jest to zakład podstawowy, która działa latem również na potrzeby PSE i w dużej części zabezpiecza zaopatrzenie miasta w energię elektryczną.

Czy w jakichś punktach się zgadzacie?

Reklama
Reklama

Jesteśmy zgodni co do tego, że sieć ciepłownicza Warszawy powinna się rozwijać. Termika jest w stanie wziąć na siebie część kosztów jej rozbudowy. Zgadzamy się też, że należy w optymalny sposób zapewnić bezpieczne dostawy ciepła mieszkańcom Warszawy i Ursusa. Różnimy się jednak w kilku istotnych kwestiach – przede wszystkim w zakresie zasadności budowy dodatkowego źródła oraz sposobu jego pracy. Na naszą korzyść przemawia jednak cena ciepła produkowanego przez źródła Termiki, i o tym warto pamiętać.

Czyli szansa na kompromis jest nikła...

Mam nadzieję, że do końca wakacji jednak dojdziemy do porozumienia i Dalkia odstąpi od planu budowy swojej jednostki.

Dlaczego mieliby się na to zgodzić?

Nasza oferta jest dla spółki bardzo korzystna. Chcemy zaprosić Dalkię do współpracy w dwóch innych projektach w Polsce. Jednym z nich jest budowa podobnego źródła, do tego które miałoby stanąć w Ursusie, ale zlokalizowanego w Poznaniu. Mamy tam dobrą lokalizację, a dodatkowym atutem może być w przyszłości pozyskanie gazu pozasystemowego. Na takim paliwie działają już elektrociepłownie w Gorzowie czy Zielonej Górze, które są w stanie produkować ciepło w bardzo atrakcyjnych cenach. Drugim projektem jest budowa spalarni śmieci w Warszawie. Mogłaby ona powstać na terenie C Wola lub w C Kawęczyn. Potrzebne są na nią znaczące środki rzędu 1 mld zł, ale przykład poznańskiej spalani pokazał, że ten biznes się opłaca, jeżeli jest realizowany w zdefiniowanych warunkach rynkowych. Ktokolwiek by takiej instalacji nie zbudował, wpłynie na biznes nasz i Dalkii. A więc dlaczego nie mielibyśmy przystąpić do przetargu wspólnie?

PGNiG Termika musi modernizować swoje źródła, by zdążyć przed wejściem w życie nowych norm unijnych zapisanych w dyrektywie o emisjach przemysłowych (IED). Zmodernizowaliście już Siekierki, co pochłonęło ok. 1 mld zł. Teraz czas na zmiany w Żeraniu. Czy zapadły już decyzje korporacyjne dotyczące tej inwestycji?

Zarząd już zdecydował. Chcemy wkrótce ogłosić przetarg na budowę bloku gazowo-parowego o mocy 420-450 MW w Elektrociepłowni Żerań. Ta jednostka zastąpi znajdujące się tam pyłowe kotły węglowe.Moc źródeł, które muszą być wyłączone ze względu na normy środowiskowe wynosi ok. 600 MW z działających dziś 1580 MW.

Pozostało jeszcze 87% artykułu
Reklama
Energetyka
Premier powołał na stanowisko nową prezes Urzędu Regulacji Energetyki
Energetyka
Nowy sojusz energetyczny w rządzie? Apel o zwiększenie kompetencji resortu energii
Energetyka
Bloki gazowe i magazyny energii gwarancją stabilności systemu
Energetyka
Ile będą kosztować osłony chroniące przed podwyżkami cen ciepła? Minister podaje szacunki
Energetyka
Nowoczesna energetyka potrzebuje inteligentnych sieci dystrybucyjnych
Materiał Promocyjny
Firmy coraz częściej stawiają na prestiż
Reklama
Reklama