Zimą Rosja przykręci kurek z gazem?

Rosja może w okresie zimowym ograniczyć dostawy gazu do UE – dowiedziała się nieoficjalnie „Rz”.

Publikacja: 29.08.2014 13:25

Rosja może w okresie zimowym ograniczyć dostawy gazu do UE – dowiedziała się nieoficjalnie „Rz”.

Rosja może w okresie zimowym ograniczyć dostawy gazu do UE – dowiedziała się nieoficjalnie „Rz”.

Foto: Bloomberg

Takie sugestie przekazali Rosjanie przedstawicielom UE na spotkaniu w Mińsku. Z naszych informacji uzyskanych z dobrze poinformowanych źródeł w Brukseli wynika, że miałaby to być odpowiedź Rosji na dostarczanie przez niektóre kraje UE rosyjskiego gazu na Ukrainę z wykorzystaniem mechanizmu tzw. odwróconego przepływu.

– Rosja twierdzi, że to jest niezgodne z zawartymi kontraktami. I jeśli UE nie przestanie tego robić, to wtedy Gazprom ograniczy dostawy do takiego poziomu, by UE nie miała nadwyżek – mówi nasz rozmówca.

Na szczycie w Mińsku byli przywódcy Rosji, Ukrainy, Kazachstanu i Białorusi oraz trójka komisarzy UE. Wśród nich był Karl De Gucht, komisarz UE ds. handlu. Wyjaśniał on z Rosjanami i Ukraińcami zasady wprowadzenia w życie umowy o wolnym handlu, która ma znieść wszelkie bariery w przepływie dóbr i usług między Ukrainą a UE. Umowa została już podpisana musi być teraz ratyfikowana.

Rosja twierdzi, że zagraża ona jej interesom gospodarczym i że zadecyduje o sankcjach gospodarczych wobec Ukrainy. Bruksela rozpoczęła w lipcu konsultacje. Mają się one zakończyć do 12 września.

– Myślę, że uda się znaleźć rozwiązanie. Bo większość podnoszonych przez Moskwę problemów albo nie istnieje, albo daje się łatwo rozwiązać – mówi „Rz" De Gucht.

Według niego Rosjanie mają zastrzeżenia do barier technicznych w imporcie, wymagań sanitarno-zdrowotnych i stawek celnych. – Te dwa pierwsze problemy da się rozwiązać bez zmian w umowie. Bo aneksy do niej przewidują elastyczne podejście do okresów przejściowych we wprowadzaniu tych wymogów i jesteśmy otwarci na postulaty rosyjskie – mówi komisarz. Podkreśla jednak, że sama umowa nie będzie zmieniana, nie ma więc mowy o spełnieniu postulatów dotyczących stawek celnych.

De Gucht powtórzył, że umowa o wolnym handlu UE–Ukraina nie jest kompatybilna z członkostwem w unii celnej, którą tworzy Rosja. Bo unia celna przewiduje wspólne zewnętrzne taryfy celne, które właśnie Ukraina znosi wobec UE. Nie ma jednak sprzeczności między strefą wolnego handlu UE–Ukraina a strefą wolnego handlu między Ukrainą a państwami Wspólnoty Niepodległych Państw, w tym Rosją.

—Anna Słojewska z Brukseli

Takie sugestie przekazali Rosjanie przedstawicielom UE na spotkaniu w Mińsku. Z naszych informacji uzyskanych z dobrze poinformowanych źródeł w Brukseli wynika, że miałaby to być odpowiedź Rosji na dostarczanie przez niektóre kraje UE rosyjskiego gazu na Ukrainę z wykorzystaniem mechanizmu tzw. odwróconego przepływu.

– Rosja twierdzi, że to jest niezgodne z zawartymi kontraktami. I jeśli UE nie przestanie tego robić, to wtedy Gazprom ograniczy dostawy do takiego poziomu, by UE nie miała nadwyżek – mówi nasz rozmówca.

Energetyka
Energetyka trafia w ręce PSL, zaś były prezes URE może doradzać premierowi
Energetyka
Przyszły rząd odkrywa karty w energetyce
Energetyka
Dziennikarz „Rzeczpospolitej” i „Parkietu” najlepszym dziennikarzem w branży energetycznej
Energetyka
Niemieckie domy czeka rewolucja. Rząd w Berlinie decyduje się na radykalny zakaz
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Energetyka
Famur o próbie wrogiego przejęcia: Rosyjska firma skazana na straty, kazachska nie