Mimo konfliktu zbrojnego na Ukrainie wydobycie ropy i gazu przez Serinus Energy przebiega w tym kraju bez zakłóceń. – Na Ukrainie nasza produkcja dzienna nie uległa zmianie. Cały czas wynosi powyżej 1,1 mln m sześc. gazu – twierdzi Jakub Korczak, wiceprezes Serinus Energy.
425 mln zł wynosi w przybliżeniu wartość rynkowa spółki wydobywczej Serinus Energy.
Co więcej, zarząd przekonuje, że otrzymuje wszelkie płatności na czas. Rozważa też wznowienie prac przy zagospodarowaniu kolejnych złóż oraz wykonanie nowych odwiertów. Do takich działań zachęcają go m.in. zmienione niedawno przepisy podatkowe. Wprawdzie w ich ramach zwiększono daniny od dotychczasowego wydobycia, ale jednocześnie przewidziano znacznie niższe opodatkowanie produkcji z nowych odwiertów.
Dla kontrolowanej przez Jana Kulczyka grupy Ukraina jest jednym z kluczowych obszarów działalności poszukiwawczo-wydobywczej. Serinus Energy posiada na wschodzie tego kraju złoża bogate zwłaszcza w gaz ziemny. W zdecydowanej większości znajdują się na terenie kontrolowanym przez siły rządowe.
Serinus Energy stosunkowo duże inwestycje prowadzi już w Tunezji. Rozpoczął m.in. program prac na czterech odwiertach zlokalizowanych na obszarze koncesji Chouech Es Saida i Ech Chouech. Cel to przede wszystkim zwiększenie wydobycia ropy naftowej. Spółka wykonuje też nowy odwiert o nazwie Winstar 12-bis. Po jego ukończeniu rozpocznie prace przy następnym. W Tunezji prowadzone są też badania sejsmiczne mające wskazać nowe obszary poszukiwacze.
