Trójstronne rozmowy z udziałem komisarza ds. energii Guenthera Oettingera, ministra energetyki Ukrainy Jurija Prodana, ministra energetyki Rosji Aleksandra Nowaka a także szefów Naftohazu Andrija Kobolewa i Gazpromu Alekseja Millera trwały od środowego popołudnia.
Rosyjski minister energetyki Aleksandr Nowak potwierdził, że uzgodniono warunki porozumienia. Zgodnie z nim Ukraina dostanie 5 mld m3 gazu między listopadem a końcem marca 2015. Rosja zgodziła się, by dług 3,1 mld dol. został opłacony w dwóch transzach. 1,45 mld dol. do rozpoczęcia dostaw listopadowych a reszta do końca roku.
Gwarantem porozumienia jest Komisja Europejska. Rosja zgodziła się obniżyć cenę z kontraktu z 2009 r o 100 dol. do 387 dol./1000 m3. W I kw. 2015 r. cena spadnie do 325 dol. jako, że jest powiązana z ceną ropy w okresie półrocznym a ta spada.
Nowak podkreślił, że udzielona zniżka to „wkład Rosji w sytuacje związaną z uregulowaniem gazowego sporu".
Strony nie podejmowały negocjacji na temat dostaw w okresie letnim. Ukraina chce poczekać na rozstrzygnięcie sprawy przez arbitrażowy sąd w Sztokholmie. Kijów zarzucił Gazpromowi stosowanie praktyk monopolistycznych, zawyżanie ceny i naciski.