Nowa odnoga Turkish Stream mogłaby zastąpić projekt Nabucco, którego realizację zarzucono w 2013 roku. Dzięki Nabucco do Europy miał trafić gaz z regionu Morza Kaspijskiego, w tym także z Iranu. Jednak po zarzuceniu tego projektu Wiedeń chce, by Gazprom zbudował nową odnogę Turkish Stream, za pomocą, której do Austrii trafiałby gaz z Rosji. Za takim rozwiązaniem najmocniej lobbuje austriacki koncern energetyczny OMV, a konkretnie były szef konsorcjum Nabucco, a obecnie wiceprezes OMV odpowiedzialny za transport gazu Reinhard Mitschek - piszą austriackie media.
OMV odmawia komentarzy na temat ewentualnych negocjacji z Gazpromem. Jednak rosyjski koncern zamieścił na swojej oficjalnej stronie internetowej zdjęcie z "negocjacji na temat przyszłej współpracy" między prezesem Gazpromu Aleksijem Millerem a nowym prezesem OMV Rainerem Seele. Dotychczasowy prezes koncernu Gerhard Roiss odchodzi ze stanowiska z końcem czerwca. Wśród członków austriackiej delegacji jest także Reinhard Mitschek.
Austriacka i niemiecka prasa podkreśla, że negocjacje między OMV a Gazpromem w tym momencie są "dziwne i zaskakujące", zważywszy na międzynarodowe sankcje skierowane przeciwko Rosji i rosyjskim firmom.
Tym bardziej, że Rosja chce w 2019 roku - po wygaśnięciu umowy z Kijowem - zrezygnować z tranzytu gazu przez ten kraj i szuka innej trasy - właśnie za pomocą Turkish Stream. A austriacka odnoga mogła by być w tym bardzo pomocna.
Turkish Stream biegnie do granicy turecko-greckiej, jeżeli Europa będzie chciała kupować rosyjski gaz to będzie musiała zainwestować w dalszy odcinek rurociągu czyli "nowe Nabucco". Wiceprezes Gazpromu, Aleksander Miedwiediew jest przekonany, że Unia już wkrótce "będzie musiała zacząć negocjacje w sprawie nowego gazociągu". Według niemieckich mediów negocjacje zakulisowe się już rozpoczęły a Austria i koncern OMV są w ich awangardzie.