Ile Gazprom może stracić w Turcji

Usztywnienie stanowiska Ankary w sprawie gazu z Rosji może kosztować Gazprom stratę 9,2 mld dolarów rocznie.

Publikacja: 11.10.2015 14:29

Ile Gazprom może stracić w Turcji

Foto: Bloomberg

Turcja kupuje gaz w Rosji od 1997 r, kiedy oba kraje podpisały umowę. Był to wtedy największy kontrakt Gazpromu. Rosjanie zobowiązali się przez 25 lat dostarczyć tureckiemu Botas 365 mld m3 Gazociągiem Niebieskim (16 mld m3) i Trasbałkańskim (16 mld m3). Zgodnie z warunkami cena i wielkość rocznych dostaw jest uzgadniania każdego roku.

Strony mogę zerwać umowę, a wszelkie spory rozstrzygane są w arbitrażu międzynarodowym w Sztokholmie. Dotąd współpraca układała się w miarę płynnie. trzy lata temu Botas zrezygnował z zakupów ok. 6 mld m3 gazu, ale na to miejsce weszły prywatni tureccy odbiorcy.

W 2014 r Turcja kupiła w Rosji 27,33 mld m3 co stanowiło 18 proc. eksportu rosyjskiego gazu. Jeżeli wziąć pod uwagę, że średnia cena wynosiła 280-300 dol./1000 m3, to Turcy zostawili w Rosji 9,2 mld dol.

- Całkowicie zaprzestać importu gazu z Rosji Ankara nie może - uważa Michaił Krutichin z Rusenergy dla gazety RBK - Moskwa zabezpiecza połowę dostaw potrzebnego Turcji gazu. Resztę kupuje w Iranie (8,9 mld m3), Azerbejdżanie (5,3 mld m3) oraz w formie LNG w Nigerii i Algierii, jest to jednak droższe paliwo od rurociągowego.

Do 2020 r tureckie zapotrzebowanie wzroście do 63 mld m3. Inni dostawcy już widzą w tym swoje szanse. Iran zaproponował swój gaz (kraj ma największe zasoby na świecie), krajom Europy. Transport mógłby się odbywać przez Turcję. Sprawą już zainteresowały się te firmy, które rozmawiały o tym z Iranem do wprowadzenia sankcji. Teraz firmy Nabucco i Swiss EGL zamierzają wznowić negocjacje.

Azerbejdżan zaproponował przesył irańskiego gazu budowanym rurociągiem TANAP (trans anatolijski). Budowa ruszyła oficjalnie w marcu. Projekt zakłada powstanie systemu gazociągów z azerskiego złoża Shah Deniz przez Gruzję, Turcję, Grecję, Albanię do Włoch. Moc przesyłowa to 16 mld m3 z czego 6 mld m3 pozostanie w Turcji. W przyszłości moc może zostać powiększona do 31 mld m3. Inwestorem gazociągu jest konsorcjum firm gazowych z krajów - uczestników projektu. 12 proc. akcji należy też do koncernu BP. Pierwszy gaz ma trafić na Zachód w 2019 r.

Turcja oczekuje od Moskwy niższe ceny gazu; rezygnacji z klauzuli „bierz lub płać" oraz zaprzestania naruszania swojego terytorium powietrznego przez rosyjskie myśliwce.

Turcja kupuje gaz w Rosji od 1997 r, kiedy oba kraje podpisały umowę. Był to wtedy największy kontrakt Gazpromu. Rosjanie zobowiązali się przez 25 lat dostarczyć tureckiemu Botas 365 mld m3 Gazociągiem Niebieskim (16 mld m3) i Trasbałkańskim (16 mld m3). Zgodnie z warunkami cena i wielkość rocznych dostaw jest uzgadniania każdego roku.

Strony mogę zerwać umowę, a wszelkie spory rozstrzygane są w arbitrażu międzynarodowym w Sztokholmie. Dotąd współpraca układała się w miarę płynnie. trzy lata temu Botas zrezygnował z zakupów ok. 6 mld m3 gazu, ale na to miejsce weszły prywatni tureccy odbiorcy.

Ten artykuł przeczytasz z aktywną subskrypcją rp.pl

Zyskaj dostęp do ekskluzywnych treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Energetyka
Inwestorzy i przemysł czekają na przepisy prawne regulujące rynek wodoru
Energetyka
Niemiecka gospodarka na zakręcie. Firmy straszą zwolnieniami
Energetyka
Energetyka trafia w ręce PSL, zaś były prezes URE może doradzać premierowi
Energetyka
Przyszły rząd odkrywa karty w energetyce
Energetyka
Dziennikarz „Rzeczpospolitej” i „Parkietu” najlepszym dziennikarzem w branży energetycznej