W ramach projektu Energa Living Lab pomorska spółka bada skłonność 300 gospodarstw domowych z Gdyni do ograniczania zużycia energii w godzinach szczytu i korzystania z niej, kiedy prąd jest tańszy. Mimo że projekt zakończy się dopiero w marcu 2017 r., klienci już widzą korzyści. – Dzięki efektywniejszemu wykorzystaniu sprzętu RTV i AGD, oświetlenia czy ogrzewania zyskują wymierne oszczędności w opłatach za energią – twierdzi Katarzyna Grzejszczak z należącej do grupy spółki Enspirion, która realizuje projekt.
Narzędziem ułatwiającym kontrolę wysokości rachunków są wielostrefowe programy cenowe z różnymi stawkami za energię w zależności od godziny, dnia tygodnia czy pory roku (od 0,19 zł/kWh w weekendy i święta do 1,2 zł/kWh w szczycie). Na podstawie zachowania klientów spółka szacuje, że uzyskiwane przez nich oszczędności względem taryfy G11 (ustalonej dla spółki przez Urząd Regulacji Energetyki) to ok. 15 proc. Może to być nawet 75 zł na kwartał. Różnicę wynikającą z oszczędności Energa zwraca klientom. Korzyścią dla spółki będzie możliwość sprzedaży tak „uwolnionej" energii w szczycie.
Energa udostępniła bezpłatnie 30 gospodarstwom urządzenia umożliwiające pozyskiwanie energii z odnawialnych źródeł, np. panele fotowoltaiczne lub miniwiatraki. – Decyzja o wprowadzeniu do oferty testowanych rozwiązań będzie zależała przede wszystkim od opinii uczestników programu, faktycznych korzyści oraz dojrzałości i cen wybranych technologii – wyjaśnia Beata Ostrowska, rzeczniczka grupy.
Nie podaje daty wdrożenia takich produktów do oferty. Można jednak założyć, że nie nastąpi to przed końcem testów Living Lab.
Prowadzenie tego typu testów możliwe jest dzięki danym pozyskiwanych z liczników pozwalających na zdalny odczyt. Energa jest najbardziej zaawansowana w ich wdrażaniu – ma ok. 810 tys. urządzeń, z czego do fakturowania wykorzystuje ok. 760 tys.