Rząd w Pradze miałby po pierwsze znieść wsparcie budowy elektrowni fotowoltaicznych na gruntach rolnych. Wspierana miałoby być nadal instalowanie tego typu paneli na dachach domów. Po drugie planuje powrócić do pełnego opodatkowania elektrowni słonecznych. Takie zamiary zdradził po spotkaniu z czeskim prezydentem Vaclavem Klausem minister Martin Kocourek.

Wkrótce przedstawię rządowi propozycję idącą w tym kierunku nowelizacji ustawy o promocji odnawialnych źródeł energii - stwierdził Kocourek. Dodał, że równolegle w przepisach o podatku dochodowym miałyby być skreślone dotychczasowe ulgi podatkowe dla inwestujących w tego rodzaju odnawialne źródeł energii.

Zdaniem ministra rząd przygotowuje dwa możliwe scenariusze. W pierwszym ceny energii wzrastają najwyżej o 10 proc. Wtedy w grę miałoby wchodzić zastosowanie jedynie mechanizmów regulacyjnych. W drugim, prąd drożeje o więcej niż 10 proc. - W tym przypadku zastosowane byłyby prawdopodobnie również instrumenty fiskalne - wyjaśnił Kocourek.

Co ciekawe Vaclav Klaus, jak zdradził minister, jest zwolennikiem jeszcze bardziej restrykcyjnego podejścia do fotowoltaiki. - Prezydent powiedział, że rozumie nasze podejście do tej sprawy, ale uznał, że powinniśmy być twardsi - stwierdził Kocourek. Nie chciał jednak powiedzieć, jakie konkretne działania zaproponował Klaus.