Adrian Borotea z rumuńskiej spółki córki CEZ-u powiedział, że firma stara się o pozwolenia na budowę kolejnych wiatraków. We wrześniu zeszłego roku, właśnie w powodu sporu z tamtejszymi urzędami dotyczącego właśnie zgód inwestycyjnych, czeski koncern zawiesił realizację przedsięwzięcia. Jeśli teraz CEZ uzyska odpowiednie pozwolenia farma o projektowanej moc 300 MW, mogłaby stanąć w ciągu 1,5 roku.

Plany CEZ-u zakładały, że park Constanta z 115 wiatrakami, który koncern zaczął stawiać w pobliżu miejscowości Fantanele i Cogealac będzie miał łączną mocy 600 MW.

Jak informowała wcześniej agencja Reuters, lokalne władze nie podały żadnych konkretnych powodów zakwestionowania wydanych już CEZ-owi pozwoleń na budowę. Rumuńskie media donosiły z kolei, że niezadowoleni z inwestycji czeskiego koncernu miał być wójt Cogealac oraz część mieszkańców tej miejscowości. Niektórzy z nich grunty, na których stanąć miały wiatraki, sprzedali lub wydzierżawili konkurencyjnej wobec CEZ-u firmie energetycznej.