Reklama
Rozwiń

Ciche porozumienie PO i PiS w sprawie łupków

Jest ciche porozumienie PO i PiS w sprawie ustawy o gazie łupkowym. Może ona zostać uchwalona jeszcze w tym roku. Przepisy ułatwią rozpoczęcie wydobycia i określą, ile zarobi państwo

Publikacja: 26.09.2011 12:07

Ciche porozumienie PO i PiS w sprawie łupków

Foto: Bloomberg

Trwają prace na pakietem ustaw, które ułatwią życie firmom poszukującym gazu łupkowego w Polsce i określą rolę i zyski państwa z eksploatacji złóż. – Chodzi o to, by interesy kraju były dobrze zabezpieczone – mówi anonimowo „Rz" jeden z wpływowych polityków PO. Według naszych informacji w tej sprawie nie ma wielkich różnic pomiędzy PiS i PO.

Rozważana jest nie tylko możliwość opracowania tzw. specustawy – na wzór tych, jakie regulują budowę gazoportu w Świnoujściu czy inwestycje na Euro 2012. Dzięki niej firmy prowadzące obecnie prace poszukiwawcze będą mogły łatwiej i szybciej przejść do kolejnego etapu, czyli wydobycia gazu.

Równie istotne, nawet kluczowe znaczenie dla powodzenia tych prac będą mieć przepisy określające udział Skarbu Państwa w zyskach z wydobycia. Co do tego, że budżet musi na złożach zarobić, ani przedstawiciele PiS, ani PO nie mają wątpliwości. Premier Donald Tusk kilka dni temu mówił, że środki pozyskane z wydobycia gazu łupkowego mogłyby zasilić fundusz zabezpieczający przyszłe emerytury, a także ochronę środowiska. Podobny fundusz ma Norwegia.

Jak ustaliliśmy, analizowane są różne scenariusze. Możliwy jest specjalny podatek na sprzedaż wydobywanego gazu, a także utworzenie funduszu, na który wpływałyby zebrane z niego środki. Wydaje się jednak, że rząd nie zdecyduje się na promowanie rozwiązań, które mogłyby zniechęcić firmy do wydobycia, a więc ekstrapodatek jest mało prawdopodobny. Bardziej realne jest ustalenie zasad podobnych do stosowanych w kilku krajach unijnych, a zatem powołanie specjalnego funduszu – jak sugerował premier – lub specjalnej agencji. I to ten podmiot będzie miał udział w zyskach z wydobycia. Powstaje pytanie tylko, jak duży i na jakim etapie prowadzonych prac. Możliwe, że państwo zaczynałoby pobierać zyski z wydobycia dopiero w drugim lub trzecim roku od uruchomienia eksploatacji złoża na skalę przemysłową. Natomiast warunki udziału w zyskach można by określić w specjalnie zawartej z operatorem koncesji umowie.

– Firmy prowadzące prace zdają sobie sprawę, że zmiany w  przepisach są konieczne, bo obecne – gdy właściciele koncesji płacą tylko CIT, opłaty eksploatacyjne są zaś symboliczne – nie są dla Skarbu Państwa korzystne – mówi anonimowo jeden z ekspertów branży. – Ważne jest też, by nowe przepisy weszły w życie, zanim firmy zaczną składać wnioski o koncesje na wydobycie.

Reklama
Reklama

Obecnie procedury związane z przygotowaniem wniosku o koncesję wydobywczą są bardzo skomplikowane. Nawet przedstawiciele rządu przyznają, że na wydanie koncesji na wydobycie złóż przy obecnych procedurach przeciętnie firmy musiałyby czekać około dwóch lat.

Opinia: Mirosław Barszcz, były wiceminister finansów

Najważniejsze, by nowe przepisy dotyczące udziału państwa w zyskach z wydobycia gazu łupkowego były stałe i przejrzyste. Jeżeli chcemy, by firmy zainwestowały w te prace i poniosły nakłady liczone w miliardach dolarów, to nie ma sensu od początku nakładać na nie dodatkowego podatku. Firmy te muszą mieć pewność, że uzyskają zwrot zainwestowanego kapitału. Władze powinny więc w tym przypadku być cierpliwe. Warto przeanalizować taki scenariusz, w którym przychody dla Skarbu Państwa będą odroczone w czasie, ale za to maksymalne.

Trwają prace na pakietem ustaw, które ułatwią życie firmom poszukującym gazu łupkowego w Polsce i określą rolę i zyski państwa z eksploatacji złóż. – Chodzi o to, by interesy kraju były dobrze zabezpieczone – mówi anonimowo „Rz" jeden z wpływowych polityków PO. Według naszych informacji w tej sprawie nie ma wielkich różnic pomiędzy PiS i PO.

Rozważana jest nie tylko możliwość opracowania tzw. specustawy – na wzór tych, jakie regulują budowę gazoportu w Świnoujściu czy inwestycje na Euro 2012. Dzięki niej firmy prowadzące obecnie prace poszukiwawcze będą mogły łatwiej i szybciej przejść do kolejnego etapu, czyli wydobycia gazu.

Pozostało jeszcze 80% artykułu
Reklama
Energetyka
Strategie spółek pozwolą zarobić, ale nie wszędzie
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Energetyka
Rząd znów szuka prezesa URE. Jest cicha faworytka
Energetyka
Dziennikarz "Parkietu" i "Rzeczpospolitej" znów najlepszy
Energetyka
Rozmowy ZE PAK z bankami z szansą na finał. Nadzieje inwestorów rosną
Energetyka
Rządowe wsparcie pomaga spółkom energetycznym
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama