Reklama

Rosja może już słać gaz przez Bałtyk do Niemiec

Prezydent Rosji Dimitrij Miedwiediew wraz z kanclerz Angelą Merkel oraz premierami Francji i Holandii dziś oficjalnie uruchomili gazociąg Nord Stream

Publikacja: 08.11.2011 12:59

Rosja może już słać gaz przez Bałtyk do Niemiec

Foto: AFP

Dzięki niemu Rosjanie mogła bezpośrednio słać gaz przez Bałtyk do Niemiec, a Ukraina - najważniejszy do tej pory kraj dla rosyjskiego tranzytu - straci na znaczeniu.

- Uruchomienie Gazociągu Północnego otwiera nowy rozdział w partnerstwie Rosji i Unii Europejskiej - powiedział we wtorek w niemieckim Lubminie prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew.

- Gaz ziemny z Rosji przyczyni się do wzmocnienia bezpieczeństwa energetycznego krajów UE i uczyni wygodniejszym życie wielu ludzi - powiedział Miedwiediew. Podkreślił, że Rosja zawsze uważała zapewnienie niezakłóconych dostaw surowców dla UE za swoje "najważniejsze zobowiązanie".

Według Miedwiediewa rosyjskie firmy zainteresowane są "rozwojem infrastruktury dystrybucji gazu w UE". - Mamy nadzieję, że nie będą tworzone żadne sztuczne bariery dla rozwoju współpracy w tej dziedzinie - powiedział.

- Nord Stream jest jednym z największych współczesnych projektów strukturalnych o strategicznym znaczeniu i stanowi dobry przykład współpracy między Rosją a UE w ważnej dla gospodarki dziedzinie - powiedziała we niemiecka kanclerz Angela Merkel. Jej zdaniem, podczas realizacji inwestycji "uwzględniono uzasadnione interesy wszystkich krajów, leżących nad Bałtykiem".

Reklama
Reklama

Komisarz UE ds. energii Guenther Oettinger podkreślił z kolei, że Gazociąg Północny jest inwestycją, która leży w interesie europejskim. Jak powiedział, na pewno ważny będzie "gaz LNG, na pewno też gaz łupkowy w Polsce i innych miejscach". "Ale gaz ziemny pozostanie podstawą dla rynku gazu w przyszłości" - ocenił Oettinger.

Dodał, że mimo uruchomienia bałtyckiej magistrali "nadal potrzebne będą gazociągi, biegnące przez Białoruś i Ukrainę". "Stan tych gazociągów nie jest najlepszy. Powinnyśmy skoncentrować się na zadaniach, które zapewnią długotrwałe dostawy gazu na uczciwych warunkach i wzmocnią partnerstwo z Rosją" - ocenił Oettinger.

Tuż przed uroczystością minister gospodarki Niemiec przekonywał, że Nord Stream poprawi bezpieczeństwo dostaw gazu nie tylko do Niemiec, ale i całej Europy. Choć faktycznie gazociąg służy zwiększeniu eksportu rosyjskiego surowca do najważniejszych krajów Unii i umacnia pozycję Gazpromu na tym rynkach. Po prostu wzrasta zależność od importu z Rosji, mimo że w strategii Wspólnoty zakłada się dywersyfikację źródeł i dróg importu gazu.

Już teraz Unia jedną czwartą potrzebnego gazu sprowadza właśnie z Rosji, dzięki gazociągowi Nord Stream jego udział w rynku może wzrosnąć do 30 proc.

Już w przyszłym roku Nord Stream zyska pełne moce - rocznie będzie mógł transportować nawet 55 mld m

3

Reklama
Reklama

gazu, teraz ok. 22 mld m

3

.

Rosyjskie media publikują tylko pozytywne opinie o realizacji gazociągu. Inwestycja kosztowała 7,5 mld euro, choć w 2005 r., gdy Gazprom podpisywał umowę o współpracy z niemieckimi koncernami E.ON i BASF, zapewniano, że koszty wyniosą tylko ok. 4 mld euro. I był to jeden z argumentów za opłacalnością projektu.

Konsorcjum z udziałem Gazpormu, dwóch niemieckich firm oraz GDF Suez i holenderskiej Gasunie, pożyczyło w 20 bankach ok. 70 proc. potrzebnej na budowę kwoty. Dziennik "Deutsche Welle" cytuje dyrektora zarządzającego konsorcjum Matthiasa Warniga, który mówi, że zwrot kosztów zajmie 14-15 lat, i to o ile gazociąg będzie wykorzystywał w pełni swoje możliwości.

Inwestycja powstała wyjątkowo szybko, bo po zakończeniu budowy rurociągów na terenie Rosji – do Zatoki Fińskiej - skąd bierze początek Nord Stream, ułożenie rur na dnie Bałtyku trwało kilkanaście miesięcy.

Dzięki niemu Rosjanie mogła bezpośrednio słać gaz przez Bałtyk do Niemiec, a Ukraina - najważniejszy do tej pory kraj dla rosyjskiego tranzytu - straci na znaczeniu.

- Uruchomienie Gazociągu Północnego otwiera nowy rozdział w partnerstwie Rosji i Unii Europejskiej - powiedział we wtorek w niemieckim Lubminie prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew.

Pozostało jeszcze 90% artykułu
Reklama
Energetyka
Nowy sojusz energetyczny w rządzie? Apel o zwiększenie kompetencji resortu energii
Energetyka
Bloki gazowe i magazyny energii gwarancją stabilności systemu
Energetyka
Ile będą kosztować osłony chroniące przed podwyżkami cen ciepła? Minister podaje szacunki
Energetyka
Nowoczesna energetyka potrzebuje inteligentnych sieci dystrybucyjnych
Energetyka
Strategie spółek pozwolą zarobić, ale nie wszędzie
Materiał Promocyjny
Nie tylko okna. VELUX Polska inwestuje w ludzi, wspólnotę i przyszłość
Reklama
Reklama