Zjawisko jest tym bardziej niezwykłe, że rosyjska gospodarka jest jedną z najbardziej energochłonnych. Jak pokazały wieloletnie doświadczenia, spadek temperatury powietrza o 1 stopień powodował w Rosji wzrost popytu na prąd o 1,1 proc.. A obecnie choć temperatura średnia w Rosji jest niższa o 5,8 proc. aniżeli rok temu, (na Uralu aż o 8,8 proc., a na Syberii o 3,2 proc.) to popyt na energię elektryczną zwiększył się tylko o 1,5 proc.
- Główna przyczyna to spadek zapotrzebowania ze strony koncernów metalurgicznych - ocenia Dmitrij Bułgakow analityk Deutsche Bank dla gazety RBK daily.
Rosyjska metalurgia ogranicza produkcję bowiem światowe ceny spadają. We wrześniu produkcja stali w Rosji była najniższa od początku roku - 5,4 mln t (o 8,6 proc. niż w styczniu).
Najwięcej obniżył loty lider rynku - Severstal(spadek o 9,3 proc.).
Na świecie ceny na stal spadają od kwietnia. Do września w krajach WNP stal potaniała o 13 proc. w USA o 23 proc. a w Chinach o 5 proc.