Mińsk znów po prośbie do Moskwy

Po tanim gazie, pora na więcej taniej ropy dla Białorusi. Przynajmniej tak uważają władze w Mińsku

Publikacja: 23.11.2011 16:45

Mińsk znów po prośbie do Moskwy

Foto: Bloomberg

Wiceminister energetyki Białorusi, Jurij Sentiurin, podał dziś, że rząd zwrócił się do Rosjan o zwiększenie dostaw ropy w przyszłym roku o 8,5 proc., do 23 mln ton. Jak podaje Interfaks, Senturin dodał, że rosyjskie ministerstwo energetyki nie wyklucza wzrostu eksportu ropy na Białoruś.

- Wszystko stało się prostsze, bo mamy Związek Celny i Wspólną Przestrzeń Gospodarczą (z Rosją i Kazachstanem - red.), więc procedury są mniej skomplikowane i szybsze, wyjaśnił minister.

Moskwa nie skomentowała tej wypowiedzi. Białoruś nie uchodzi za wiarygodnego partnera dla rosyjskich koncernów naftowych. A sprzedają tam głównie Łukoil, Surgutnieftiegaz (oba prywatne) i państwowa Rosnieft

Na początku roku przerwały one dostawy ropy do białoruskich rafinerii (w 80 proc. bazują na ropie rosyjskiej). Łukaszenko zapowiedział bowiem, że podnosi od lutego o 12,5 proc. cła tranzytowe rosyjskiej ropy. Koncerny więc zażądały podwyżki ceny ropy dla Białorusi o 45 dol. I po miesiącu swego dopięły.

Przez cały 2010 r. Łukaszenko próbował wymóc na Rosji dostawy taniej ropy (bez cła eksportowego). Zaczął nawet kupować drogą ropę z Wenezueli. Rosjanie ustąpili w końcu roku godząc się, by w 2011 r. Białoruś kupowała tańszą ropę. Dzięki temu rząd w Mińsku zaoszczędził ok. 4 mld dol.

Teraz chce ten scenariusz powtórzyć, bo kraj jest pogrążony w głębokim kryzysie. W piątek Mińsk ma podpisać z Moskwą nowy kontrakt gazowy oraz dokumenty sprzedaży Gazpromowi za 2,5 mld dol. drugiej połowy krajowego operatora gazowego Bieltransgaz. Da to Moskwie pełną kontrolę nad tranzytem gazu do Polski i Niemiec.

Co do ceny gazu dla Białorusi, to dziś wicepremier Wladimir Siemaszko nie potwierdził, że jest ona o połowę niższa od obecnej i wyniesie 150 dol./1000 m

3

. Powiedział tylko, że jest "korzystna dla Białorusi".

Wiceminister energetyki Białorusi, Jurij Sentiurin, podał dziś, że rząd zwrócił się do Rosjan o zwiększenie dostaw ropy w przyszłym roku o 8,5 proc., do 23 mln ton. Jak podaje Interfaks, Senturin dodał, że rosyjskie ministerstwo energetyki nie wyklucza wzrostu eksportu ropy na Białoruś.

- Wszystko stało się prostsze, bo mamy Związek Celny i Wspólną Przestrzeń Gospodarczą (z Rosją i Kazachstanem - red.), więc procedury są mniej skomplikowane i szybsze, wyjaśnił minister.

Energetyka
Energetyka trafia w ręce PSL, zaś były prezes URE może doradzać premierowi
Energetyka
Przyszły rząd odkrywa karty w energetyce
Energetyka
Dziennikarz „Rzeczpospolitej” i „Parkietu” najlepszym dziennikarzem w branży energetycznej
Energetyka
Niemieckie domy czeka rewolucja. Rząd w Berlinie decyduje się na radykalny zakaz
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Energetyka
Famur o próbie wrogiego przejęcia: Rosyjska firma skazana na straty, kazachska nie