Ranking cen paliw (benzyna 95 i olej napędowy) w roku 2011 przygotowała rosyjska agencja RIA Analityka. Średnia ceny benzyny w Europie wyniosła 1,74 dol./litr (5,57 zł). Dla porównania, w Brazylii było to 1,46 dol., w Chinach 1,21 dol., w USA - 93 centy, a w Kuwejcie - 23 centy, czyli 74 grosze za litr. O tych ostatnich cenach Europa może tylko marzyć.
Najdrożej za benzynę płacili bogaci Norwegowie (2,3 dol., tj. 7,36 zł). Włosi - 2,17 dol. i Grecy - 2,13 dol. W pierwszej dziesiątce krajów o najdroższym paliwie są też: Holandia, Dania, Wielka Brytania, Szwecja, Belgia, Finlandia i Portugalia.
- Wzrost cen paliw we Włoszech został spowodowany znacznym wzrostem obciążeń podatkowych, co ma pomóc krajowi wyjść z kryzysu. Podobnie jest w Grecji, gdzie rośnie fiskalizm państwa. Właścicielom samochodów z tych dwóch krajów można tylko współczuć. Ich sytuację komplikuje fakt, że oba te kraje są największymi w Europie importerami ropy z Iranu - piszą autorzy rankingu.
Polska znalazła się na 26. miejscu ze średnią ceną 1,57 dol. (wg dzisiejszego kursu 5,6 zł). Najtańsza benzyna i olej był w Rosji (0,88 dol.) i na pogrążonej w kryzysie Białorusi - 0,73 dol.
Białoruś przoduje natomiast w statystyce największego wzrostu ceny w ciągu roku. Paliwa w krainie Łukaszenki skoczyły o 144,2 proc. (olej) i 88,3 proc. (benzyna).