Poinformował o tym prezes i największy udziałowiec Łukoil Wagit Alekpierow. Dodał, że pismo w tej sprawie skierował już do prezesa Rosneft Eduarda Chudajnatowa. Do tej pory dostęp do podmorskich złóż gazu i ropy na szelfie kontynentalnym Rosji (Morze Karski, Barentsa) miały tylko państwowe koncerny Gazprom, Zarubeżnieft i właśnie Rosneft. Ten ostatni nie na jednak ani dość środków ani żadnego doświadczenia w prowadzeniu podmorskiego wydobycia.
Stąd zawarte alianse z koncernami zagranicznymi - amerykańskim ExxonMobil i włoskim Eni. Teraz do tego grona dołączy Łukoil, który jest z rosyjskich koncernów paliwowych najbardziej doświadczony w pracach na morzu. Swoje platformy ma na morzu Czarnym, Kaspijskim, u brzegów Afryki i Ameryki Płd. Łukoil jest jedynym rosyjskim koncernem naftowym, który konsekwentnie inwestuje za granicą. Po 2000 r kupił rafinerie w Bułgarii, Rumunii i na Ukrainie. Na w Europie (Belgia, Finlandia, Czechy, Węgry, Słowacja, Chorwacja, Bułgaria i Polska) sieć ponad 450 stacji benzynowych.
W końcu 2011 r kupił kompleks rafinerii na Sycylii. Ze złóż zagranicznych największe wydobycie będzie miał Łukoil w Iraku (Zachodnia Kurna-2). Złoże to da koncernowi ok. 50 mln t ropy rocznie. Alekpierow zapowiedział, że zależy mu by rozmowy z Rosneft na temat warunków współpracy odbyły się jak najszybciej. Kreml zapowiedział zerową stawkę eksportową dla ropy z szelfu i obniżenie podatku od surowców naturalnych.