W okręgu nienieckim doszło do rozlania ropy z odwiertu na powierzchni ponad 1 tys. mkw. Chodzi o prace na złożu Trebsa i Titowa, prowadzone przez koncerny Baszneft i Łukoil. O zdarzeniu poinformowała ich wspólna spółka Baszneft-Polus. Jak wyjaśnia, powodem wycieku było rozhermetyzowanie urządzeń wydobywczych.
Firma prowadzi prace mające na celu powstrzymanie wycieku i zebranie z ziemi ropy, by nie dopuścić do jej wsiąknięcia i zatrucia wód gruntowych.
Jak przypominają media, to już druga tego typu awaria w tym roku. Pierwsza miała miejsce 20 kwietnia. Wtedy do gleby dostało się ok. 600 m
3
ropy, a ekologiczne straty zostały przez ministerstwo przyrody wycenione na 13,5 mln rubli (1,3 mln zł).