Jeśli sytuacja się nie zmieni, banki nie będą finansować inwestycji w sektorze. Mogą też mieć problemy z odzyskaniem już udzielonych kredytów. - Pod względem nowych projektów ten segment rynku już leży - mówi "Rz" przedstawiciel jednej z instytucji finansowych, która angażuje się w projekty OZE.
Wstrzymane inwestycje
Firmy aktywne na rynku energetyki wiatrowej otwarcie mówią o problemach z regulacją bieżących należności, które zaciągnęły np. pod budowę farm wiatrowych. Przedsiębiorcy wstrzymują się z inwestycjami wiedząc, że prawo ma się zmienić, ale nie wiadomo dokładnie w jakim kierunku. Dodatkowo zielone certyfikaty, które mają wspierać rozwój sektora OZE, są o blisko połowę tańsze, niż przed rokiem.
- Mamy gotowe projekty o łącznej mocy 80 MW za ok. 0,5 mld zł, ale banki nie są przychylne finansowaniu. Istniejące inwestycje też są zagrożone, bo raz czy drugi można z bankiem rozmawiać o przesunięciu płatności, jednak nie może to być stan długoterminowy. Od jednego z kontrahentów, któremu sprzedajemy zielone certyfikaty, mamy już propozycję renegocjacji umowy długoterminowej w związku ze spadkiem cen i albo zgodzimy się na to, albo będzie ona wypowiedziana - tłumaczy Adam Pantkowski, prezes Vortex Polska. Ta firma ma w Polsce zainstalowanych 146 MW mocy wiatrowych. - Dajemy sobie 1,5 roku aby sprawdzić, co będzie się działo w branży w Polsce. Nie wyprzedajemy na razie portfela, ale rozglądamy się za bardziej interesującymi rynkami europejskimi - przyznaje Pantkowski.
Banki też przyznają, że dobrze nie jest. - W opinii środowiska bankowego obecna sytuacja jest bardzo niekorzystna dla rozwoju energetyki odnawialnej w Polsce - mówi Arkadiusz Lewicki, dyrektor ds. sektora publicznego w Związku Banków Polskich. - Mamy toczące się trzeci rok prace legislacyjne, kolejne zapowiedzi regulatorów o zaostrzeniu warunków inwestycyjnych, często później prostowane, przy braku konkretnych regulacji - wyjaśnia.
Zdaniem Lewickiego powstało wrażenie braku gospodarza w obszarze legislacyjnym dotyczącym OZE. - Obserwujemy też spadek zainteresowania inwestorów obszarem OZE w Polsce. Na pewno nie sprzyja to rozwojowi branży. A z racji zobowiązań międzynarodowych miało to być działanie strategiczne rządu w zakresie redukcji emisji CO2 - podsumowuje przedstawiciel ZBP.