Ropa tanieje,ale na jak długo?

W ostatni piątek ceny ropy naftowej były najniższe od listopada 2012. W żaden jednak sposób, jak na razie, nie przekłada się to na nasze rachunki przy dystrybutorach

Publikacja: 07.04.2013 16:34

Przy tym w sytuacji, kiedy ceny ropy natychmiast idą w górę, kiedy tylko pojawia się napięcie polityczne, należy oczekiwać, że notowanie z 5  kwietnia - 106,10 dol. za baryłkę Brenta nie utrzyma się długo. Zwiększa się prawdopodobieństwo ataku północno koreańskiego, który może zostać przeprowadzony 14 kwietnia. Ewidentne jest, że w eskalacji napięcia współdziałają z rządem w Pjongjangu także Irańczycy, którzy nagle usztywnili swoje stanowisko dotyczące programu nuklearnego.

Na wzrost cen paliw będzie wpływała również poprawiająca się pogoda. Do ostatniego weekendu widać jeszcze było na parkingach  samochodu przykryte czapami śniegu. Nadejście cieplejszej pogody jest już zapowiadane, pod koniec nadchodzącego tygodnia temperatury mają być już wyłącznie dodatnie i w dzień i w nocy i wtedy parkingi wyraźnie się ożywią, znikną nie tylko czapy, ale i plandeki, jakimi wielu kierowców zasłoniło swoje auta na zimę. To spowoduje wzrost  popytu na paliwa.

Niestety więc, na stacjach zobaczymy wyższe ceny. Dla E95 będzie ona wahała się w granicach 5,62-5,71 za litr, dla E98- już teraz widać  na cennikach 5,99, jakby detal obawiał się przekroczenia magicznej kwoty 6 złotych. Z tą ceną wielokrotnie „witaliśmy się" w ubiegłym roku.

Jedyne dobre wiadomości są dla właścicieli aut z silnikami diesla - ceny w granicach 5,56-5,66 - według prognozy e-petrolu. Dla autogazu ceny praktycznie się nie zmieniają i za litr płacimy nadal 2,52-2,61 za litr.

Oczywiście ceny bardzo się różnią zależnie gdzie tankujemy i to nawet nie w której części kraju, ale również  w jakiej części miasta. W ostatnią sobotę litr diesla można było kupić zarówno po 5,39 złotego za litr, jak i u bardzo chytrych dystrybutorów po 5,73 złotego. W przypadku E95 rozdźwięk cen był mniejszy,ale wyraźnie są stacje, które stawiają na obrót licząc, że skuszą klientów także do zrobienia innych zakupów.

Tymczasem ceny paliw w polskich rafineriach spadają. Tak więc- zdaniem e-petrolu te wyższe ceny, jak na razie można uznać za przejściowe. Spadek cen dla E95 wyniósł w ubiegłym tygodniu aż 100 złotych na litrze do 4404 za tysiąc litrów. Diesel jest tańszy, ale i tanieje wolniej. Przy cenie 4397 złotych za tysiąc litrów  obniżka w porównaniu z okresem przedświątecznym wyniosła 20 złotych na  tysiącu litrów.

Tak więc: na razie jest drogo, ale powinno być taniej. Chyba, że napięcie polityczne spowoduje nowy wzrost cen ropy.

Przy tym w sytuacji, kiedy ceny ropy natychmiast idą w górę, kiedy tylko pojawia się napięcie polityczne, należy oczekiwać, że notowanie z 5  kwietnia - 106,10 dol. za baryłkę Brenta nie utrzyma się długo. Zwiększa się prawdopodobieństwo ataku północno koreańskiego, który może zostać przeprowadzony 14 kwietnia. Ewidentne jest, że w eskalacji napięcia współdziałają z rządem w Pjongjangu także Irańczycy, którzy nagle usztywnili swoje stanowisko dotyczące programu nuklearnego.

Pozostało 82% artykułu
Energetyka
Energetyka trafia w ręce PSL, zaś były prezes URE może doradzać premierowi
Energetyka
Przyszły rząd odkrywa karty w energetyce
Energetyka
Dziennikarz „Rzeczpospolitej” i „Parkietu” najlepszym dziennikarzem w branży energetycznej
Energetyka
Niemieckie domy czeka rewolucja. Rząd w Berlinie decyduje się na radykalny zakaz
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Energetyka
Famur o próbie wrogiego przejęcia: Rosyjska firma skazana na straty, kazachska nie