Po fali niezadowolenia firm surowcowych i licznych publikacjach, m.in. „Rzeczpospolitej", premier Donald Tusk zapowiedział, że za kilka tygodni rząd przyjmie projekt zmian do prawa geologicznego i górniczego, za który odpowiada resort środowiska. Jego zdaniem powinien być on tak przygotowywany, aby nie odstraszał inwestorów poszukujących w Polsce ropy i gazu, w tym ze skał łupkowych.
– Wszyscy ministrowie wiedzą, że będę bezlitosny dla tych, którzy będą szukali pretekstu, żeby to jeszcze długo trwało – przestrzegał premier Tusk. Zapowiedział również swoje osobiste uczestnictwo w posiedzeniach zespołu energetycznego i komitetu stałego Rady Ministrów, aby w razie potrzeby interweniować, jeśli dojdzie do jakiegoś sporu pomiędzy ministrami.
W piątek „Rz" informowała, że w rządzie nasila się spór w sprawie wprowadzenia nowych regulacji dotyczących poszukiwań i wydobycia ropy i gazu. Jacek Rostowski, wicepremier i minister finansów oficjalnie skrytykował pomysł resortu środowiska dotyczący powołania Narodowego Operatora Kopalin Energetycznych, państwowej spółki, która ma mieć udziały w koncesjach wydobywczych. W jego opinii rozwiązania proponowane przez resort środowiska w tej kwestii będą paraliżować firmy poszukujące złóż ropy i gazu.
W sprawie zamieszania wokół łupków wypowiedziała się Organizacja Polskiego Przemysłu Poszukiwawczo-Wydobywczego, zrzeszająca większość firm z branży. W wydanym oświadczeniu pozytywnie ocenia ostatnie deklaracje premiera i ministra finansów dotyczące nowych regulacji. – Wyrażone stanowiska świadczą o zrozumieniu problemów branży oraz woli wprowadzenia rozwiązań legislacyjnych, które zachęcą inwestorów do kontynuacji prac poszukiwawczych w Polsce, uwzględniając konieczność zapewnienia bezpieczeństwa prowadzonej działalności biznesowej oraz potwierdzając, że nowe stawki podatku węglowodorowego nie będą pobierane do 2020 roku – napisano. Pierwotnie resort finansów chciał, aby nowe daniny od wydobycia ropy i gazu obowiązywały od 2015 r. Jednocześnie OPPPW oczekuje dużych zmian do zapisów proponowanych przez resort środowiska. W ten sposób potwierdza, że dotychczasowe konsultacje nie układały się najlepiej.
Tymczasem Piotr Woźniak, wiceminister środowiska i główny geolog kraju, pisze w opinii dla „Rz", że 80 proc. postulatów branży zostało uwzględnionych.