Dopłaty mają zostać także zmniejszone dla produkcji energii z fotowoltaiki.
BBC powołując się na swoje źródła w koalicyjnych partiach rządzących (Partia Konserwatywna i Liberalni Demokraci) poinformował, że politycy zgadzają się, iż lądowa energetyka wiatrowa i fotowoltaika nie wymagają już wysokiego wsparcia. Ma to związek z bardzo dużą liczbą takich instalacji na Wyspach Brytyjskich.
Obecnie skala inwestycji na lądzie w przypadku energetyki wiatrowej maleje m.in. ze względu na ograniczoną liczbę korzystnych lokalizacji i rozwijający się rynek małych farm wiatrowych, zaspokajający lokalne zapotrzebowanie na energię.
"W przeciwieństwie do +klasycznych wiatraków+ farmy wiatrowe na morzu nadal potrzebują większych dopłat, aby zachęcić do długoterminowych inwestycji" - podkreślają źródła BBC.
Brytyjski rząd chce oprzeć reformę rynku energii na kontraktach różnicowych CFD. To rodzaj długoterminowej umowy z gwarancją ceny energii. Gdy cena rynkowa jest niższa od gwarantowanej, tzw. strike price, producentowi różnicę dopłaca rząd, gdy jest wyższa - producent różnicę zwraca. Jednak ewentualna dopłata ze strony rządu, to pomoc publiczna, na którą musi zgodzić się KE.