RWE inwestuje w sieci i wiatr

Janusz Moroz | Międzynarodowe przetargi na energię i gaz to szansa dla kraju – mówi wiceprezes RWE Polska.

Aktualizacja: 25.02.2014 18:09 Publikacja: 25.02.2014 04:15

RWE inwestuje w sieci i wiatr

Foto: materiały prasowe

Rz: W styczniu szwedzki Vattenfall podjął ostateczną decyzję o wycofaniu się z Polski. W przypadku RWE też mówiło się o takim scenariuszu.

Janusz Moroz:

RWE nigdy nie miał planów wycofania się z Polski. Ten rynek jest bardzo ważny dla koncernu, wręcz strategiczny. Kilka lat temu w ramach grupy stworzono strukturę RWE East, zrzeszającą kraje z naszego regionu mające potencjał największego wzrostu. Znalazły się w niej  oprócz naszego kraju także Turcja, Czechy i Słowacja. RWE może w Polsce wiele osiągnąć zarówno na rynku energii, jak i gazu, zwłaszcza że nasz kraj jest na wczesnym etapie liberalizacji.

RWE stworzyło w Krakowie Centrum Usług Wspólnych. Powstaną u nas podobne dla całego regionu?

Tego dzisiaj jeszcze nie wiemy. Mogę jedynie powiedzieć, że koncern zmienia swoje struktury na bardziej efektywne, bo rynek się globalizuje. RWE stara się sprostać tym zmianom, więc niewykluczone są kolejne decyzje, by bardziej dopasować się do oczekiwań klientów. Przykładem jest struktura RWE Retail, która ma odpowiadać za rozwój sprzedaży zarówno dla biznesu, jak i klientów w poszczególnych segmentach rynku. Kilkanaście lat temu takie przeobrażenia nastąpiły w sektorze FMCG (dóbr szybkozbywalnych – red.), a potem w bankowości i telekomunikacji. Energetyka też widzi, że nadszedł czas na zmiany.

W RWE Retail członkiem zarządu jest Filip Thon, prezes RWE Polska. To może sugerować, że to u nas powstanie ośrodek kompetencji.

Będziemy się starali walczyć bardziej aktywnie o klientów. Ale dziś nie mogę ujawniać szczegółów. RWE Retail ma za zadanie rozwijać i koordynować procesy sprzedaży na poziomie europejskim. Bo w najbliższych latach prawdopodobnie pojawią się międzynarodowe  przetargi  na dostawy energii czy gazu. To doskonała szansa dla Polski, gdzie rynek się liberalizuje. Jako kraj możemy tylko skorzystać.

RWE nadal kojarzony jest głównie z Warszawą, choć od lat działa już na rynku ogólnopolskim. Jak chcecie to zmienić?

To już się zmienia. Oczywiście jest jeszcze wiele do zrobienia, bo konkurujemy z wielkimi koncernami. O niektórych jest głośno, choćby dlatego, że są spółkami giełdowymi. My jesteśmy jednym z mniejszych graczy w Polsce, ale mamy największe doświadczenie i sprawnie działającą sieć. A jako znaczący gracz europejski mamy pewne przewagi, które możemy wykorzystać, by przyciągnąć klientów. Chcemy zdobyć jak największą grupę klientów detalicznych i przedsiębiorstwa, którym sprzedawać będziemy zarówno energię elektryczną, jak i gaz ziemny. Pierwszy krok już zrobiliśmy, podpisując z Grupą Azoty umowę na dostawy gazu.

Firmom energetycznym stawia się za wzór telekomy. Czy oferty w energetyce powinno się tworzyć podobnie jak u operatorów komórkowych?

Rynek energetyczny to nie rynek telefonii komórkowej. Klienci nie stoją tu w kolejce po najnowszy smartfon. Dlatego porównanie nie jest w pełni trafne. Ale nastawienie klientów wobec ofert energetycznych się zmieni. W Wielkiej Brytanii udało się przybliżyć ten rynek do standardów podobnych jak w sektorze FMCG czy telekomunikacyjnym. Ciekawsze oferty przyjdą także i u nas, tylko rynek musi być wolny. Wtedy firmom będzie się opłacało zachęcać klientów nie tylko konkurencyjną ceną, ale też dodatkową usługą.

RWE nie był zadowolony z politycznej decyzji o zamknięciu elektrowni atomowych w Niemczech. Czy przyłączy się do projektu jądrowego w Polsce?

Taka decyzja nie należy do kierownictwa RWE w Polsce. Koncern RWE w tym roku zakończy realizację olbrzymiego programu inwestycyjnego o wartości 28 mld euro i nie planuje budowy nowych elektrowni.

Ale Polska Grupa Energetyczna będzie poszukiwała strategicznego partnera. Tworzy się też system wsparcia, tzw. ?rynek mocy, który ma dać gwarancje dla potencjalnych partnerów. Czy to zachęci RWE?

W Polsce na razie trwa dyskusja o projekcie jądrowym, który niesie ?ze sobą duży ciężar finansowy. Jest to temat do rozmowy raczej między rządem a spółkami Skarbu Państwa.

A jaka jest strategia inwestycyjna RWE dla Polski?

Chcemy tu inwestować w infrastrukturę sieciową i farmy wiatrowe. To kierunek, który na pewno będziemy kontynuować.

Czyli dobrze oceniacie projekt ustawy o odnawialnych źródłach energii?

Na pewno dobrze oceniamy fakt, że projekt uzyskał akceptację Komitetu Stałego Rady Ministrów. Bardzo ważne, by jak najszybciej przeszedł do etapu prac parlamentarnych. Niepewność legislacyjna trwa za długo – prace nad ustawą toczą się już trzy lata. Co do samego projektu, to rozwija się w dobrym kierunku, ale ciągle jest za dużo niewiadomych, by dokonać jednoznacznej jego oceny. Zostały w projekcie jeszcze nieliczne, ale bardzo istotne kwestie, które wymagają zmian, żeby ustawa mogła poprawnie funkcjonować. To np. możliwość ograniczania udziału w aukcjach (wsparcia dla inwestycji – red.) niektórych technologii – w  tym energetyki wiatrowej. Liczymy, że te kwestie zostaną dopracowane na etapie prac parlamentarnych.

Będziecie weryfikować inwestycje w farmy wiatrowe?

Jesteśmy w dobrej sytuacji, bo realizowaliśmy inwestycje zgodnie z planem. Mamy dziś sześć far wiatrowych o mocy 197 MW. Mamy swój plan rozwoju i czekamy na sprzyjające warunki do inwestowania. Będziemy go kontynuować, jeśli legislacja przyjmie kierunek zgodny z naszymi oczekiwaniami.        —rozmawiała ?    Aneta Wieczerzak-Krusińska

Janusz Moroz

jest członkiem zarządu ds. handlu w RWE Polska od października 2006 r. Wcześniej pracował m.in. w TP jako dyrektor wykonawczy i ds. inwestycji sieciowych (odpowiadał m.in. za program rozwoju społeczeństwa informacyjnego oraz stworzenie sieci salonów sprzedaży TP/Orange). Zaczynał jako przedstawiciel handlowy w firmie Unilever. Doszedł tam do stanowiska dyrektora sprzedaży.

Rz: W styczniu szwedzki Vattenfall podjął ostateczną decyzję o wycofaniu się z Polski. W przypadku RWE też mówiło się o takim scenariuszu.

Janusz Moroz:

Pozostało 97% artykułu
Energetyka
Energetyka trafia w ręce PSL, zaś były prezes URE może doradzać premierowi
Energetyka
Przyszły rząd odkrywa karty w energetyce
Energetyka
Dziennikarz „Rzeczpospolitej” i „Parkietu” najlepszym dziennikarzem w branży energetycznej
Energetyka
Niemieckie domy czeka rewolucja. Rząd w Berlinie decyduje się na radykalny zakaz
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Energetyka
Famur o próbie wrogiego przejęcia: Rosyjska firma skazana na straty, kazachska nie