– Bezpieczeństwo dostaw gazu do Europy zagwarantowane jest do końca maja – stwierdził Guenther Oettinger, unijny komisarz ds. energii po piątkowym spotkaniu z Jurijem Prodanem, ministrem energetyki i polityki węglowej Ukrainy i Aleksandrem Nowakiem, ministrem energetyki Rosji.
Podczas trójstronnych rozmów w Warszawie mówiono o dostawach surowca ze Wschodu do UE i jego cenie, a także o magazynowaniu i zakupie błękitnego paliwa przez Naftohaz, firmę, do której należą gazociągi przesyłowe na Ukrainie. Strony ustaliły plan, który m.in. przewiduje jeszcze dwa spotkania. Odbędą się w połowie i pod koniec maja. Mają dotyczyć gromadzenia zapasów w okresie czerwiec–sierpień z przeznaczeniem na sezon zimowy, gdy zużycie jest największe. Oettinger zauważył, że Rosjanie i Ukraińcy wykazali się dobrą wolą.
Konsultacje są pokłosiem listu Jose Barroso, szefa Komisji Europejskiej, do Władimira Putina, prezydenta Rosji. Barroso wysłał go po piśmie Putina skierowanym do 18 krajów europejskich. Putin ostrzegł, że narastający dług Ukrainy za gaz może spowodować zakłócenia w tranzycie surowca do UE.
Przed spotkaniem Gazprom podał, że zadłużenie Ukrainy za odebrany surowiec wzrośnie z 2,2 mld dol. do prawie 3,5 mld dol. Wcześniej Rosjanie informowali o wystawieniu Ukrainie rachunku na 11,4 mld dol. za nieodebranie surowca w ub.r.
W piątek Oettinger spotkał się również z premierem Donaldem Tuskiem. Tematem rozmów było stworzenie unii energetycznej. Dyskutowano m.in. o wspólnych działaniach mających zwiększyć niezależność energetyczną wspólnoty od dostaw gazu z Rosji.