Reklama
Rozwiń

Rosja nie zdołała uniezależnić się od ukraińskiego tranzytu

Jeśli Ukraina wstrzyma tranzyt rosyjskiego gazu do Europy, Rosjanom będzie trudno znaleźć alternatywną drogę dostaw dla klientów z Unii.

Publikacja: 12.08.2014 02:08

Rosja nie zdołała uniezależnić się od ukraińskiego tranzytu

Foto: AFP

Ukraina ma największy system gazociągów tranzytowych w Europie i największe podziemne magazyny gazu. Rocznie może przesyłać do 142 mld m3 gazu i magazynować do 31 mld m3 . Pomimo inwestycji w nowe gazociągi, jak Nord Stream do Niemiec po dnie Bałtyku, Gazprom wciąż jest mocno zależny od Ukrainy w przesyle gazu do swoich europejskich klientów. W 2013 r.ukraińskimi magistralami Rosjanie przesłali 81 mld m3  gazu, czyli większość całego eksportu Gazpromu do Europy.

„Możliwości zmiany kierunku eksportu z wykorzystaniem innych gazociągów są w krótkim czasie ograniczone" – napisali w lipcu w specjalnym raporcie eksperci Międzynarodowego Funduszu Walutowego.

W wypadku zaprzestania przez Ukrainę tranzytu ok. 40 proc. gazu z tamtego kierunku może zostać skierowane przez Białoruś i Nord Stream. Moc białoruskich gazociągów (Jamał-Europa i Kobryń), które całkowicie kontroluje Gazprom, wynosi 38 mld m3  rocznie i pozwala na przesył gazu do Polski, Niemiec, Holandii, Belgii, Wielkiej Brytanii. Jeżeli chodzi o Nord Stream, to maksymalnie może tamtędy płynąć do Niemiec i dalej 55 mld m3  gazu. Obecnie, jak powiedział „Rz" Steffen Hartmann z biura prasowego Nord Stream AG, Gazociąg Północny jest zapełniony w 66 proc., „zgodnie z zamówieniami Gazprom Export".

Przez pięć punktów przesyłu gazu na granicy z Ukrainą rosyjskie paliwo płynie bezpośrednio do Rumunii, Mołdawii, na Węgry, Słowację, do Polski, oczywiście na Ukrainę i do portów Morza Czarnego. Pośrednio tą drogą część zamawianego gazu otrzymują też Czechy, Austria, Bułgaria, Serbia, Bośnia, Grecja, Włochy, Szwajcaria, Słowenia, Francja i Niemcy.

W minionym roku Unia kupiła w Rosji 162,4 mld m3  gazu, czyli jedną trzecią swojego zapotrzebowania. Poza gazem rosyjskim kraje Wspólnoty importowały gaz z Afryki Północnej, Iranu i Azerbejdżanu, w sumie 107,3 mld m3 , resztę stanowiła produkcja własna. Zdaniem prezesa włoskiego Eni Paolo Scaroniego Unia mogłaby zmniejszyć zakupy z Rosji o wielkość tranzytu przez Ukrainę (ok. 83 mld m3 ), ale pod warunkiem, że odrodzi się import z Libii, a w Europie Wschodniej i Środkowej przybędzie terminali LNG.

Ukraina już raz wstrzymała tranzyt rosyjskiego gazu – w styczniu 2009 r. Wtedy Rosjanie z powodu niepodpisania nowego kontraktu przez rząd Julii Tymoszenko wstrzymali dostawy gazu sąsiadowi. A od 7 stycznia Rosja całkowicie zakręciła kurek dla Europy, Ukraina odmówiła bowiem tranzytu. Wiele krajów pozostało bez dostaw gazu nawet przez dwa tygodnie (np. Bułgaria).

Dlatego Europa i Ukraina już w marcu zaczęły gromadzić gaz na najbliższą zimę. Według danych Reutersa najwięcej zapasów gazu zgromadziła Polska – 90 proc. zapełnienia magazynów, Niemcy mają je wypełnione w 60 proc.; Słowacja i Czechy – 45 proc., Austria – 34 proc. Wystarczy to na dwa, trzy miesiące, gdyby zabrakło gazu z Rosji. W poniedziałek Naftogaz podał, że podziemne zbiorniki są zapełnione w połowie (15,1 mld m3 ).

Gazprom już w marcu zapowiedział, że nie chce, by powtórzyła się sytuacja z 2009 r. „Rz" zapytała koncern, jaki ma plan. Ilia Skomorochow z biura prasowego moskiewskiej centrali odpowiedział, że koncern „tej kwestii nie komentuje".

Energetyka
Strategie spółek pozwolą zarobić, ale nie wszędzie
Energetyka
Rząd znów szuka prezesa URE. Jest cicha faworytka
Energetyka
Dziennikarz "Parkietu" i "Rzeczpospolitej" znów najlepszy
Energetyka
Rozmowy ZE PAK z bankami z szansą na finał. Nadzieje inwestorów rosną
Energetyka
Rządowe wsparcie pomaga spółkom energetycznym
Energetyka
Bezpieczeństwo energetyczne w dobie transformacji. Debata na EKG