Rosyjska ropa i gaz tylko za ruble

Zdaniem ekspertów na plan Kremla nie są gotowe ani branża energetyczna, ani rosyjski pieniądz.

Publikacja: 27.08.2014 05:08

Rosyjska ropa i gaz tylko za ruble

Foto: Bloomberg

Do 8 września Ministerstwo Energetyki Rosji ma czas na przygotowanie propozycji w sprawie przejścia z dolarów na ruble w handlu ropą i gazem.

Tego dnia tematem zajmie się prezydencka rada ds. energetyki. Udział w posiedzeniu weźmie Władimir Putin.

Wariant rezerwowy

Jako pierwszy przejście na rozliczenia rublowe zaproponował w końcu lipca Igor Sieczin, prezes Rosnieftu, największego koncernu paliwowego Rosji. W piśmie do prezydenta cytowanym przez gazetę „Kommiersant", argumentował, że sankcje finansowe nałożone na koncern przez Zachód ograniczają możliwości firmy. A w wypadku ich poszerzenia może się pojawić „niemożność przeprowadzenia dowolnych transakcji dolarowych z kontrahentami".

– Sytuacja jest taka, że ropą handluje się na świecie wyłącznie w dolarach, natomiast gazem także w euro. Handel w rublach jest na razie możliwy jedynie w kontraktach dwustronnych, np. Rosja i Chiny chcą tu handlować w walutach narodowych – mówi w rozmowie z „Rz" Andrzej Szczęśniak, ekspert rynku paliw. – Dla Rosji sprzedaż w rublach  jest rezerwowym wariantem na wypadek braku dostępu do dolarowych transakcji. Dziś rubel jest zbyt słaby i nieprzewidywalny kursowo, by biznes zgodził się ponosić takie ryzyko.

Małgorzata Olczyk z zespołu prasowego PGNiG powiedziała nam, że „zmiana waluty rozliczeń nie jest obecnie rozpatrywana przez spółkę".

Także eksperci rosyjscy są sceptyczni wobec pomysłu Kremla. Walerij Niestierow analityk ze Sbierbank Investment Research uważa, że Rosja powinna się starać uczynić z rubla jedną ze światowych walut rezerwowych, ale jest to proces stopniowy, wymagający czasu.

– Obecnie gwałtowne przejście na rozliczenia w rublach może nie być po myśli koncernów (rosyjskich – red.) zainteresowanych zyskami walutowymi – mówi Niestierow.

Rubel transferowy

Sam Igor Sieczin zauważa, że największym problemem w przejściu na handel w rublach, są obowiązujące kontrakty, bo „waluta w kontraktach została zapisana i kontrahenci raczej nie zgodzą się na zmiany".

„Według naszych ekspertów zniżka w wypadku przejścia na ruble w obowiązujących w kontrakcie cenach wyniesie 11–15 proc., co doprowadzi do odpowiednio wysokich strat budżetowych" – pisze Sieczin.

Handel w rublach może też umocnić tę walutę, a to oznaczałoby niższe dochody biznesu. Zagraniczni eksperci są sceptyczni, czy handel w rublach w ogóle jest możliwy. Ich zdaniem, jeżeli Rosja przejdzie na handel w rublach, to ceny rosyjskiej ropy i gazu znacznie spadną.

Uczynienie rubla globalną walutą rezerwową zapisane zostało w rosyjskiej strategii, jeszcze gdy Władimir Putin był premierem. W sierpniu prezydent Putin podpisał się pod inicjatywą „stopniowego przechodzenia na ruble w rozliczeniach kontraktów na ropę i gaz". Zaznaczył, że musi to być realizowane „bardzo starannie".

Takiemu krokowi przeszkadzają nie tylko zapisy w kontraktach. Udział Rosji w światowej gospodarce jest dziś niewielki. W globalnym PKB to 3,2 proc., a w światowym eksporcie jeszcze mniej (2,6 proc.).

„Głównym instrumentem podnoszącym wymienialność rubla jest szybki wzrost gospodarczy i rozwój handlu zagranicznego" – wskazuje Sieczin w piśmie do Putina.

Andrzej Szczęśniak uważa, że w najbliższej przyszłości możliwe są rublowe rozliczenia w obrębie byłych republik radzieckich (WNP) i w kontaktach z krajami BRICS. A świat dalej handlować będzie w dolarach i euro.

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki

i.trusewicz@rp.pl

Energetyka
Więcej gazu w transformacji
Energetyka
Pierwszy na świecie podatek od emisji CO2 w rolnictwie zatwierdzony. Ile wyniesie?
Energetyka
Trump wskazał kandydata na nowego sekretarza ds. energii. To zwolennik ropy i gazu
Energetyka
Bez OZE ani rusz
Materiał Promocyjny
Przewaga technologii sprawdza się na drodze
Energetyka
Inwestorzy i przemysł czekają na przepisy prawne regulujące rynek wodoru
Walka o Klimat
„Rzeczpospolita” nagrodziła zasłużonych dla środowiska